W mojej opinii ludzie dzielą się na dwie grupy: tych, którzy Allena rozumieją i kochają oraz tych, którzy go nie rozumieją i uważają za nudny, przewidywalny etc. Cała reszta to tylko wyjątki potwierdzające powyższą regułę :)
Irrational Man to film pełen ironii i oczywiście wiele sytuacji należy traktować z przymrużeniem oka. "Rozkminianie" z rodzicami Jill, rozmowa w aucie Rity z mężem, czy scena przy windzie z udziałem latarki to tylko przykłady majstersztyków charakterystycznych dla Allena :) Polecam wszystkim fanom :)