Bardziej pasowałaby jej rola 40 latki niż maturzystki bo sceny Gwen- Peter wypadały jak sceny mamy rozmawiającej z synem. Bali się pokazywać ją na zbliżeniach , żeby nie pokazywać jak mało atrakcyjna jest ale dwa razy im się wymsknęło jak przy zrywaniu pod chińską restauracją i na końcu przy radiowozie podczas modyfikowania wyrzutni sieci Petera.
Szkoda, że tylko efekty w Spidermanie idą z duchem czasu.