Nie jest to film na miarę Dawno temu w Ameryce. To właściwie prosta historia policjanta ścigającego słynnego Capone, człowieka który zbudował swoją potęgę dzięki prohibicji. Brakowało mi pełniejszego obrazu funkcjonowania mafii i policji tamtych czasów.
To wady. A zalety?. Po pierwsze świetna muzyka Ennio Morricone, po drugie kreacje Seana Connery i Roberta De Niro. Kostiumy, scenografia - myślę że wszystko było wiernie odwzorowane. Podsumowując - przyzwoity film, ale daleko mu do najlepszych w swoim gatunku.