Film mi się podobał chociaż nie określiłbym go mianem wstrząsającego, czy wgniatającego w fotel. Kawał solidnego kryminału i kina akcji. Świetne aktorstwo (nawet Costner, za którym nie przepadam dawał tutaj radę), sporo świetnych scen (opera, perspektywa pierwszej osoby w mieszkaniu Conneryego) i rewelacyjna muzyka. Niestety są też minusy. Tym co ubodło mnie najbardziej, jest kompletnie niepasująca mi do klimatu filmu, scena zatrzymywania konwoju z alkoholem na moście. Kiedy widziałem agentów galopujących na koniach wydawało mi się, że oglądam jakiś tandetny western i nie mogłem powstrzymać się od śmiechu. Mimo wszystko film bardzo solidny. 8/10