Tak wysoka średnia not?!!! Przecież nawet de niro zagrał tutaj marginalną rolę, mimo że grał samego capone. Do tego jeszcze tyle prostackich wtrętów komedyjnych a szczególnie w kreacji connerego, który nie wiadomo za co dostał oscara. Jeżlei juz ktoś miał dostać to andy garcia, szczególnie za swoją pierwszą scenę w tym filmie. Jak na taką historię i obsadę film jest słaby, wręcz prostacki, upraszczający wszystko do niewwiarygodnych rozmiarów. a na pewno nie zasługuje na średnią 8,0. Ode mnie 6/10.