Zgadzam sie, ze scena z wozkiem jest rewelacyjna. Poza tym de Niro, ktory po raz kolejny pokazuje swoja klase. Ktos napisal, ze zbytnio poszarzowal, ze nie zachwyca-bzdura!! Jest rewelacyjny w roli Ala Capone i pomimo, ze jest ona drugoplanowa, to jednak ozostaje w pamieci. Zaluje tylko, ze Andy Garcia bardziej statystowal niz gral.