Ja wiem ze generalnie tak to zabrzmi, ale rozumiem ze nie musiala grac Megan Fox czy Angelina Jolie ale glowna aktorka wyglada jak szkapa z króliczymi zębami. Moze mialo to byc przeslanie ze wlasnie psychopatycznie nęka nie "gwiazde mody" ale wciaz nie moglem patrzec na nią wygladajaca jak koń.
Ten Adrian caly na koniec filmu tez mial jakies krolicze zęby z rozstepami, nie wiem jakas wizja rezysera.