PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=629764}

Niezgodna

Divergent
2014
7,0 215 tys. ocen
7,0 10 1 215202
5,0 38 krytyków
Niezgodna
powrót do forum filmu Niezgodna

Ci, co oglądali z pewnością zrozumieją pytanie w temacie. A tak na serio, w ten właśnie sposób
podsumowała cały film moja koleżanka po zakończonym seansie. Fabuła bardzo naiwna, jeśli jest wierną
kopią książki, to jeszcze gorzej. Nota 7,5 jest stanowczo zbyt wysoka.

DarkyAngel89

Wg mnie również ocena za wysoka. Przeciętny film a jeszcze gorsza fabuła o dziewczynie, która trafia do grupy "Nieustraszonych" bawi się bronią udając "Nieustraszoną" - co zresztą sama pod koniec filmu przyznała-walczy z przemocą. Dokąd prowadzi pociąg? Do prawie dwóch godzin zmarnowanego czasu na ten film. To ciągłe gadanie o altruizmie i "podziałach na frakcje" poszczególnych grup było strasznie nudne.

DarkyAngel89

Może jest sterowany automatycznie. W filmie wiele razy jest wspomniane o kontroli i komputerach.

ocenił(a) film na 5
Anna_Sandstorm

To było raczej pytanie retoryczne, które w troszkę sarkastyczny sposób podsumowuje moje odczucia względem filmu. Po prostu spodziewałam się czegoś lepszego, ale fajnie, że odpowiedziałaś:D

DarkyAngel89

Mnie bardziej zastanawiał rytuał przyznawania do grup, czyli cięcie się tym samym nożem. Albo wszyscy są tam zdrowi, albo część społeczeństwa ma HIV.

ocenił(a) film na 4
Anna_Sandstorm

Biorąc pod uwagę takie cięcie każdego, to 3/4 ma hiv ;P

ocenił(a) film na 5
Dealric

To się nam medycznie zrobiło :P Może filmowa cywilizacja jest tak dalece rozwinięta, że wyeliminowali wszystkie choroby, bo w sumie nie było tam widać nawet potencjalnych lekarzy.

DarkyAngel89

Raczej nie bardzo ;) Gdyby byli tak mocno rozwinięci, nie żyliby pod zrujnowanymi budynkami miasta, nie zabijaliby się wzajemnie i nie odtrącali nikogo poza margines. Każdy by miał swoje miejsce.

ocenił(a) film na 10
Anna_Sandstorm

Pociąg prowadzili bezfrakcyjni a noże były zmieniane wszystko jest w książce xd

oliwvia

Na filmie widać wyraźnie, że każdy kaleczy się tym samym nożem. Potem go odkłada i następna osoba go bierze.

Swoją drogą kaleczenie to debilizm imo. Rytuał na miarę jaskiniowców. Nie mogli symbolicznie wrzucać do mis jakiejś soli czy grudki ziemi sprzed swojego domu?

Anna_Sandstorm

To miało podkreślić zasadę "frakcja ponad pokrewieństwo".

Nie kłócę się, bo nie pamiętam tego momentu aż tak wyraźnie, ale czy w filmie za każdym razem ten nóż nie był czysty?

ocenił(a) film na 6
revira

A nie przypadkiem "frakcja ponad krew"?

ocenił(a) film na 4
Ashsword

Blood w takim kontekście w angielskim oznacza rodzinę, także frakcja ponad pokrewieństwo jest poprawniejsze.

ocenił(a) film na 6
Dealric

A czy przypadkiem w książce nie jest to tłumaczone z dosłownowością, jako krew?

Ashsword

W filmie właśnie padały takie słowa: "frakcja ponad krew". Książki nie znam.

Anna_Sandstorm

W filmie padały słowa o pokrewieństwie. Tak to przynajmniej pamiętam. Głowy nie dam. Poza tym, sens ten sam, więc o co ten spór?

revira

Ja się tam o nic nie spieram, tylko po prostu napisałam ;)

ocenił(a) film na 8
Anna_Sandstorm

Wydaje mi się że było jednak "frakcja ponad pokrewieństwo" ;) (tak mi się wydaje :))

Anna_Sandstorm

O, to chyba są różne wersje w kinach, jak ja oglądałam to był pokazany człowiek zmieniający noże i gaziki między kolejnymi osobami o_O

Ciężko by było przetłumaczyć 'fraction before blood' wiernie i zachować dwuznaczności.
Czas na kolejny hejt na tłumaczy?

Liriel_

Każdy z mózgiem chyba rozumie o co chodzi (poprzez krew chodzi o rodzinę, więc nie ważne, czy użyjemy dosłownie określenia krew czy pokrewieństwo, czy nawet luźniej określimy to rodziną, chodzi o to, że frakcja jest ważniejsza niż pochodzenie, rodzenia i wszystko inne, w skrócie), więc nie wiem po cholerę ten hejt. Nie pamiętam tego momentu z tym człowiekiem zmieniającym noże, ale jestem prawie pewna, że tak czy siak były czyste za każdym razem gdy brała je w ręce kolejna osoba.

revira

Zgadzam się, każdy z mózgiem zrozumie sens tego stwierdzenia, niezależnie od użytego sformułowania.

Na szczęście wygląda na to, że każdy tutaj byłby miłym kąskiem dla zombie, i hejtu nie ma i nie będzie.

Wracając do cięcia się. Jest to jakoś dokładniej w książce opisane, po co i dlaczego?
Pusty mistycyzm, czy może podczas 'rytuału' nowi członkowie frakcji byli poprzez kroplę krwi rejestrowani?

DarkyAngel89

Też czuję się zawiedziony ;p