Jak myślicie o czym będzie ta druga część?
Przecież, kiedy chłopiec dotyka Kristen to ona krzyczy!
Więc może o tym będzie?
Albo, że Nieznajomi nawiedzą inną rodzinkę?
Jak sądzicie?
na bank bedzie juz o innej rodzinie zreszta jak pewnie wiesz jest to na autentycznych wydarzeniach wieć znajdą pewnei inną rodzinke pierwsza cześc mi się podobała i nie urkywam ze czekam na następną :)
ja tam nie do konca wierzę w autentyczność takich historii.na pewno sa podrasowane na potrzeby scenariusza.a mistrzostwo to paranolal activity z wymysloną historią,która sprzedano jako prawdziwą.a wracając do kontynuacji - znalazłam na filmwebie,że przezyja oboje i mordercy dopadna ich kilka lat później (bohaterowie będę małżeństwem z 2 dzieci).i to niekoniecznie może sie sprawdzić.byłoby zdecydowanie lepiej,gdyby obrali na ofiary kogoś innego.dlatego też nie napalam się zbytnio.sequele czesto są słabsze niestety.
Myślę, że nawiedzą inną rodzinę.
Chociaż byłoby ciekawie, gdyby Kristen przeżyła.
Może okaże się pomocą, dla następnych ofiar?
Z niecierpliwością czekam na następną część, pozdro.
autentyczne jest to ze zapewne gdzies tam w stanach zostala zamordowana jakas parka w domku na odludziu i sprawcow nie ujeto reszta to zamysl rezysera
Nie jest to film na faktach autentycznych, z tego co pamiętam w napisach końcowych jest o tym notka.
Piszę słowo w słowo tak jak jest mówione w filmie na początku ( właśnie go ściągnąłem ), cytuje :
" To co zobaczycie wydarzyło się naprawdę. Wg FBI w Stanach Zjednoczonych, co roku dochodzi do 1 400 000 brutalnych przestępstw. W nocy 11 lutego 2005 roku Kristen McKay i James Hoyt wyszli z wesela przyjaciół i pojechali do letniego domu rodziców Jamesa. Brutalnych wydarzeń tamtej nocy do tej pory nie zdołano wyjaśnić. "
A po filmie w napisach końcowych ( prawie ostatnich ) jest napisane, cytuje:
" Postacie i wydarzenia przedstawione w niniejszym Photoplay ( pisownia oryginalna ) są fikcyjne. Wszelkie podobieństwo do rzeczywistych osób, żywych lub martwych, jest czysto przypadkowe. "
Ale w takim razie napisy pod koniec filmu, zaprzeczają tym słowom z początku produkcji. Więc gdzie tu logika i jak jest w końcu naprawdę ?!
Źródło - wikipedia.
Zgodnie z notatkami produkcyjnymi, film został zainspirowany przez wydarzenia z dzieciństwa reżysera Bryan'a Bertino: nieznajomy przyszedł do jego domu pytając o kogoś, kogo tam nie było. Bertino później dowiedział się, że tej nocy włamano się do domów, które stały puste. W swoim wywiadzie Bertino oświadczał, że jest "bardzo zaskoczony" jedną z teorii krążących w Internecie na temat "prawdziwych wydarzeń", na których film rzekomo opierają, ale powiedział, że jego głównym natchnieniem jest Helter Skelter, prawdziwa książka kryminalna o morderstwach w rodzinie Mansona
Tylko ciekawe czemu sam reżyser jest zaskoczony...