Mistrzowska kreacja, jest to chyba najciekawszy charakter z filmów Hitchcocka! Zdecydowanie wyróżniał się spośród wszystkich innych aktorów grających w tym filmie. Za każdym razem, gdy go widziałem odczuwałem niepewność, strach, był to człowiek nieobliczalny i szalony, aż brak mi słów! Wielki talent.
Poza tym film jest fenomenalny, bardzo ciekawa fabuła, akcja rozkręca się już po pierwszych minutach filmu. Jest nieprzewidywalny, bardzo wciągający. Zdecydowanie jeden z najlepszych filmów mistrza.
9/10
Chyba nikt, kto ogladał film nie mógł być obojętny, gdy oglądał sceny z R. Walkerem. Gdy go widziałam, to też za każdym razem coraz bardziej mnie przerażał. Gdyby nie tak szybka śmierć, mógłby z wielkim powodzeniem grywać role różnorakich psychopatów. Ciekawe, jak np. zagrałby w "Milczeniu owiec"...