Hah, chyba pomyliłeś temat z Avengersami. W Niezniszczalnych nie masz komputerowych walk. Nie widzisz różnicy między tym co w tym filmie robią, a tym co byli w stanie zrobić 20 lat temu? Różnica jest ogromna, ale i tak jak na swój wiek to ruszają się żwawo.
W walkach komputerowa jest tylko krew, ucięcie głowy Adkinsa itp. Reszta to praca aktorów i kaskaderów.
W scenach walki? Jakie niby? Jet Li miał komputerowe patelnie, a noga Van Damme'a podczas kopnięcia także była komputerowa? :P
No. Założyciel tematu pisał o bijatykach, czyli scenach walki, więc mu odpisałem na temat ;)
Wiem ze macie swoje przypuszczenia, ale nie oszukujmy sie. Każdy z ciut rozumem w glowie, wie ze te wszystkie bijatyki to pic na wode fotomontaz. Oni nawet nie potrafia zadac ciosu, dlatego wszystko jest zrobione komputerowo tak jak w grach.
'' te wszystkie bijatyki to pic na wode '' <--- no co ty? To mówisz, że nas oszukali? ;-D
Super... Mam 28 lat i pisząc mi że mam 10 lat pokazujesz jaką jesteś osobą, a jaśniej, ile masz tak naprawdę lat.
Pisząc, że te walki są komputerowe nie wydajesz się starszy od 10-latka ;)
Chociażby dlatego, że muszę Ci teraz to tłumaczyć strasznie oczywistą oczywistość. Sceny walk w większości filmów akcji nie są komputerowe (w tym także). Tak, kaskaderzy się podstawiają, udają, że robią co mogą by pobić naszego herosa, ale nasz heros to przecież heros i wygrać musi. Tak, to nie są prawdziwe walki na śmierć i życie, więc krew/łamanie kończyn jest tylko fikcją komputerową, ale każdy cios jest prawdziwy. Każdy ich cios da się wykonać.
Wróć może lepiej do oglądania bajek o latających macho w obcisłych gatkach, bo to, niech Ci będzie, "sci-fi" jest filmem odpowiednim dla Ciebie.
Mam nadzieję, że zauważyłeś ironię w mojej pierwszej wypowiedzi skierowanej do usera Napier. Ameryki on nie odkrył pisząc, że walki filmowe nie są prawdziwe, a są jedynie inscenizacjami. Nie wiem, co chciał osiągnąć obwieszczając nam tę niezwykłą nowinę, ale widzę, że udało mu się to osiągnąć, bo temat znowu wisi na stronie głównej filmu.
Co do wieku, to też mnie się wydaje, że nie mamy do czynienia z kimś, kto mógłby wykazać się przed nami inteligencją. Proponuję temu komuś, w dobrej wierze, powrót na forum Zmierzchu. Tamto miejsce jest idealne do trollingu. Wiem, że Napier mógłby się zetknąć ze sporą liczbą ,,konkurentów'', ale jak wiadomo, trzeba walczyć, żeby przetrwać.
Zauważyłem, zauważyłem. Niech się cieszy, że jest jest na głównej... choć to żaden wyczyn. Wystarczy Pattinsona obrazić na forum Zmierzchu i też będzie na głównej.
ISTNY Z CIEBIE GENIUSZ !!! A ja myślałem, że oni się tam bili i gineli na prawdę. Dzięki, że mię wyprowadziłeś z błędu...
Ps. nie wiem co ty w domu połykasz, ale przestań bo ci to szkodzi.
Z tych wypowiedzi wnioskuje, ze ty za duzo polknales. Ale to sprawa miedzy toba i twoim partnerem nie wnikam
Nie mam cie w znajomych i nie mam zadnych punktow jako dodajacy. Like I said Think then write
Koleś .Szanowny Pan Steven Seagal po mistrzowsku opanował Aikido i Kendo ,otrzymał czarny pas w karate i judo ,trenował Kung -fu ,i Tai -chi .Obok Norrisa to najlepiej utytułowany fighter z głównego kinowego nurtu .A został akotrem ponieważ w latach 80 była moda na filmy o sztukach walki ,filmy akcji i ogólnie kult twardzieli i macho .Mam nadzieje że wytłumaczyłem ci .
a dlaczego akurat Steven, nie każdy musi być tym trolem/małpiszonem ? wczoraj oglądałem bundych i też można powiedzieć wyśmiewali się z filmów Stevena
W ktorym odcinku? Ja pamietam jak Peggy przyszla z kasetami, a Al powiedział ,, Chciałem Schwarzeneggera'', a Pegg ,,Ja też''
Ja też pamiętam ten świetny odcinek to było wtedy gdy poszli oglądać do Rhoades'ów bo mieli VHS a oni Beta.
Masz link z tym odcinkiem (obejrzyj cały) :
cz1: http://www.youtube.com/watch?v=oFpKKLaDkVQ
cz2 : http://www.youtube.com/watch?v=8LRoI1GhX2Y&feature=endscreen&NR=1