Do rzeczy: pan Stallone obiecał nam wiele przed premierą filmu. Między innymi niektóre nazwiska (np.: J. Chana czy N. Cage'a), akcję niczym w Raidzie, film w klimacie Ex1, czy PG-13 zbliżone do R. Jak to mówią: obiecanki cacanki, a głupiemu radość. Tak też było i w tym przypadku.
Ex3 jest filmem zupełnie innym od poprzednich części. Jest w nim całkiem sporo akcji... mdłej akcji, w której ledwo zauważamy, że postacie kogokolwiek okładają czy zabijają. Jest też sporo humoru, ale (co pewnie wielu ucieszy) nie jest to humor podobny do Ex2 (nie ma autoparodii). Z kultowych tekstów pada tylko jeden wypowiedziany przez Arniego.
Resztę tej krótkiej recenzji sprowadzę do postaci plusów i minusów.
Plusy:
+ Gibson i Banderas spisali się na medal. Postacie wykreowane przez nich robią bardzo dobre wrażenie i dzięki nim miło się ogląda film
+ Duża rozwałka na końcu filmu... były karabiny, były tu i ówdzie małe bójki, były helikoptery, a nawet były czołgi
+ Humor, który raczej nikomu nie będzie przeszkadzał. Nawet marudzący na Ex2 powinni być zadowoleni
Minusy:
- Pg-13. Największy minus tego filmu. Tych akcji po prostu się nie czuje. Zero emocji, zero czegokolwiek. Film akcji z taką akcją to właściwie nijaki film. Ani to film efekciarski (bo przy takich Transformersach efekty Ex3 mogą się schować), ani to mocny film, ani pouczający, ani dramatyczny... nijaki. Nie wiem jak wy, ale ze wszystkich wymienionych liczyłem, że ten film będzie mocny i brutalny, tak jak poprzednie części
- Za dużo młodziaków. Rozumiem, że taka była fabuła filmu i że musieli dać im dużo czasu ekranowego, ale nie po to oglądam Niezniszczalnych, żeby przez pół filmu (mają mniej więcej tyle samo czasu ekranowego co reszta ekipy poza Stallonem) oglądać ludzi, którzy w latach 80-tych robili jeszcze w pieluchy. Skoro tak bardzo chcieli zrealizować tę fabułę to film powinien być minimum 30 minut dłuższy i te 30 minut powinni dostać prawdziwi bohaterowie tego filmu
- Styl filmu. Film bynajmniej nie jest podobny do Ex1, Ex2 czy Raidu. To zupełnie inna produkcja, miejscami bardzo "młodzieżowa". Nie ma tu za grosz oldschoolowego klimatu i do tego jeszcze te momenty z rapem/hip-hopem. Co prawda było to tylko przez chwilę i pewnie wielu pasjonatów muzyki "joł joł" nie ma nic przeciw, ale mi osobiście nie przypadło to do gustu. Zdecydowanie do Niezniszczalnych pasuje rock i tylko rock.
- Niektórych aktorów jest bardzo mało na ekranie. Davi jest w jednej scenie i właściwie to koleś dostał rolę nawet nie trzecioplanową, a zupełnie zbędną. Schwarzeneggera i Li jest mniej niż w Ex2, a co gorsze obiecywana scena akcji z ich udziałem trwa mniej więcej 10 sekund. Li nie dostał sceny walki.
- Skoro już jesteśmy przy temacie to kolejnym minusem są sceny walki (albo raczej ich brak). Ronda, Banderas i Snipes dostają tam krótkie bójki z bezimiennymi przeciwnikami, z czego można nie zauważyć, że ten trzeci też z kimś walczył. Poza tym jest jeszcze walka Stathama z dużym chłopem i finałowa walka Stallone'a. Żadna walka nie robi wrażenia. Serio, nawet finałowa walka jest kiepska. W skrócie wygląda tak: "ja cię walnę trzy razy w gębę, potem ty mnie trzy razy w gębę, a potem kończymy".
- Podejście Stallone'a do tematu Niezniszczalnych. Dwa razy w tym filmie dał do zrozumienia, że uważa iż są na to za starzy. Zrozumiałbym gdyby zrobił to na końcu filmu, gdyby chciał podsumować całą serię w stylu: "fajnie było, ale czas już zejść ze sceny. Dzięki, że byliście z nami". On natomiast zrobił to tak, że są po prostu starzy i niepotrzebni, a młodzi robią wszystko dużo lepiej, bardziej znają się na nowoczesnej technologii i właściwie są ekstra.
Podsumowując: nie podobał mi się ten film i cieszę się, że nie pójdę na niego do kina. Mam nadzieję, że Stallone daruje sobie kręcenie Ex4, bo jeśli pójdzie krok dalej w tym kierunku to z Niezniszczalnych zostanie tylko tytuł.
Moja ocena: 4/10
Dobrze napisane, rozpisałeś moją ideę. Nie chciało mi się przelewać tyle tekstu na ekran . Niestety tak jak napisałeś z niezniszczalnych już teraz został tylko tytuł.
Teraz jedyną nadzieją na prawdziwę Oldchooldowe Kino Akcji pozostaje ,,Londyn w ogniu ,, jeśli i tego nie spie*sz*a .....
Tak ,mam ,,Raid 2 ,, na kompie ,niedługo obejrzę .Może też nowy Bond okaże się dobrą sieczką ,podobno szykują jakiś
wielki pościg samochodowy ,tylko żeby montaż był Ok .
Niech zrobią pościg w takim stylu jak w filmie Ronin. Tam to były pościgi, prawdziwe cuda, świetnie zrealizowane.
Gorączka i Ronin to klasyki.Jednak na takie amerykańskie filmy nie ma co już liczyć.Aktualnie Azjaci tylko kręcą podobne sceny http://youtu.be/IS2VMlxYSVI
Obejrzałem Heniu !!!! Najpierw wersje Online ,do czasu gdy Sylwek z Jasonem się pokłócił i zaczoł szukać nowej ,młodej ekipy .Tam się skasowało ale kuzyn przywiózł wersje nagraną z torrentów bez napisu i dokończyłem sobię .Ogólnie film dobry ale szału nie ma jak przy cześci 1 i 2 .Choć fabularnie film dość ciekawy ,fajną końcowa rozwałka w tych starych ruinach ,taka klimatyczna .Najlepiej zagrał moim zdaniem Antonio i Wesley'a
Tak rozpoznałem go ,był w tej scenie w muzeum z Melem .Dokładnie ,nic się nie zmienił ,ta starą dobrą gęba !!!
Tak właśnie myślałam, że zagra typa spod ciemnej gwiazdy. Krótko był, ale cieszy mnie jego występ. A jeszcze jak go sparowali z lordem Gibsonem.
Moim zdaniem ,,Exp3 ,, dobre ,przyzwoitę ale szału nie .Co prawda ogldałem film prawie cały po
angielsku ale wydawało mi się że coś temu filmowi brakuje ,coś takiego ostergo ,mocnego tzw momenty Wow
typu z dwójki np Wejście Chucka albo jak Arni i Bruno zamienili się swoimi słynnymi powiedzonkami czy ,,Zamienił
się w sito albo ,,Strzał ostrzegawczy Lundgrena z 1 cześci .Ta cześć jakaś słabsza ,brak pomysłu ,brak klimatu i
przedewszystkim brak tego zgorszenia ,tej ,,Zakazanej nieskrempowanej przemocy z Lat 80 ,, Niestety PG -13 dało
o sobie znać .
Tak ,zbyt szybko zachłysneli się sukcesem komercyjnym 1 i 2 i poszli na łatwizne .Nieznany reżyser( Zapewne też tani w obiegu ) i PG -13 światczą że chcieli kasę zarobić .
Jest już jakość podobna do DVD.Na 1080p trzeba będzie jeszcze poczekać...Przed chwilą pojawiły się polskie napisy...
No właśnie też nie mogę znaleźć oddzielnych.
Wklejone masz tu http://torrenty.org/torrent/948132
Ja myślę że co najmniej dobre będzie Zero tolerance. Może to być nawet konkurent Londynu.
Tak ,widziałem zwiastun ,zapowiada się dobrze .A to bedzię kinówka czy budzetówka ?
A dlaczego nie? Idź. Olej film w necie i pójdź na premierę. Obejrzysz sobie Ex3 w kinie i ocenisz wedle własnego uznania. Ciekawy jestem o ile Twoja ocena filmu będzie wyższa od mojej. Strzelam, że dasz mu 7/10.
Nie wytrzymam i obejrzę w necie.
Poza tym są ludzie, którzy spoilerują i nawet przypadkiem można się na spoilery natknąć.
Można nie zaglądać na forum Ex3. Nie no, każdy powód jest dobry, żeby obejrzeć wyciek w sieci :D
Mnie namawiali dwaj kumple, żeby jednak pójść do kina. Wczoraj więc, jak usłyszałem na forum o tym wycieku, to przejrzałem film, żeby sprawdzić jak wypadła scena na którą bardzo liczyłem. Okazało się, że jej prawie nie ma, więc puściłem sobie pierwszą scenę akcji... po niej uznałem, że na ten film nie warto iść do kina i obejrzałem całość.
Możesz zrobić podobnie. Jeśli uznasz po pierwszej scenie, że nie chcesz psuć sobie wrażenia - przerwij oglądanie i czekaj do premiery. Ten wyciek pewnie zniknie za jakiś czas.
Rozumiem, że Snipes wraca do łask po przerwie, ale żeby nie dać mu absolutnie żadnej solówki, szkoda.
No daj spokoj. Jeszcze dziwna byla ta jego ekscytacja po pokonaniu tego kolesia w budynku. Coś jak Jackie Chan.
Naturalnie kiedy pociąg wjeżdża z pełną prędkością do budynku, ten natychmiast CAŁY wylatuje w powietrze.
A czemu Wesley spier@alał przed nimi na tym pociągu, bo chyba tego nie wyłapałem.
SPOILERY wrzucasz w moim temacie "bez spoilerów" ;P
bo chciał się zemścić na jakimś kolesiu i zastrzelić go z karabinu maszynowego. Zupełnie bez sensu budynek wyleciał w powietrze, no ale cóż... kino akcji.
Wybacz. Dzieki za wyjaśnienie. Chyba jednak musze sobie caly puścić, bo tak tylko urywkami leciałem.
Niewielka strata. Snipes patrzy na zdjęcie jakiegoś gościa i biegnie do zastrzelić. Tyle historii.