Jak usłyszałem, że Niezniszczalni 3 zmieniło kategorię wiekową z "R" na PG-13 od razu mnie ten fakt
ze smucił i wystraszył.... Mam nadzieję, że się mylę ale jak widzę dosztukowanych aktorów kina dla
młodzieży itp to obawa wzrasta :(
Niestety zmiana kategorii wiekowej od razu rzuci ci się w oczy- mając świeżo w pamięci dwie pierwsze części i brutalność tamtejszych scen akcji, to trójka wyda ci się niesłychanie bez jajeczna :)
A szkoda bo wbrew pozorom film taki najgorszy nie jest a sekwencja finałowa daje dostatecznego kopa:)
nie wiem po co zmieniali kategorię wiekową, jak na mój gust to i tak na ten film nie pójdą młodsi ludzie, tylko raczej fanatycy kina lat 80 i to dla nich miał być ten film, więc jak dla mnie to strzał w kolano
Już po seansie i niestety to już nie to samo zero krwi zero męskości tu i te skakanie jak w Yamakashi :(.... Jeden bohater z takimi umiejętnościami ok ale nie prawie wszyscy :(.... Młoda ekipa zepsuła film.
Są filmy, które w moim mniemaniu muszą mieć dużo sztucznej krwi. Męskie kino tego wymaga a zwłaszcza, że poprzednie części właśnie dlatego miały swój urok. Terry Crews i jego maszynka bez odpowiedniej ilości krwi nie zrobiła by na mnie takiego wrażenia. Rambo -4 też beż brutalności byłby zwykłym kinem akcji jakich wiele... Już wiem, że się zawiodę :(... Szkoda, że poszli w tym kierunku tym bardziej cieszę się z niskiego osiągnięcia w kasie Box Office :)... Nauczka dla chytrych ludzi :)... Bruce nie zagrał bo za 4 dni na planie miała dostać 3 miliony a chciał 4 :(... Smutne gdy słyszy się coś takiego..
Jedna scena z trzeciej części szczególnie mi utkwiła w pamięci. Max Drummer (Harrsion Ford) zapytany przez Barneya Rossa o to co z Churchem odparł: "He's out of picture" ;D
Niestety - Twoje obawy są w pełni uzasadnione....To już nie kino akcji - słabe kino SF z młodzieżą w rolach głównych - niestety sekwencje batalistyczne są już tak bezsensowne, że prawie dorównują Die hard 5...niestety.
Na jedynce byłem w kinie (po zaliczeniu pirata) na dwójece też (po zaliczeniu pirata) - obydwa stoją na półce w wersjach BD - w przypadku trójki pozostanę przy piracie - szkoda kasy zarówno na seans w kinie jak i na oryginalny nośnik - BO PO PROSTU NIE ZAMIERZAM TEGO OGLĄDAĆ PONOWNIE....
Przestraszyłeś mnie porównaniem do Die Hard 5. Do tej pory nie dałem rady dokończyć tego czegoś... Bo Szklaną pułapką nazwać tego nie można. Seria Niezniszczalnych miała potencjał, niestety zabrakło pomysłu i lekkości kina lat 80-tych: Arniego ukrytego za kuloodpornym żywopłotem strzelającego w niebo i dalej trafiającego wrogów którzy biegną na niego... Jedynka była brutalna ale bez humoru, dwójka to czerstwa komedia bez sensacji. Myślę że jeżeli świat nie podciągnie wyników Trójka będzie pożegnaniem serii i może dobrze. Niech Sly zabierze się lepiej za nowego Rambo bo 4 była po prostu rozkoszną rozwałką.
Zgadzam się w pełni co do Johna Rambo - powrót po latach do kultowej serii był znakomity (podobnie zresztą jak Rocky Balboa). Niezniszczalni 3 to niestety porażka na całego....Co do dalszych planów Sylwka - przeraziły mnie wstępne informacje (sprzed może roku czy dwóch) jakoby Rambo miał walczyć z potworem z kosmosu (jak Arni w Predatorze) - jeśli tak miałby wyglądać film to ja na prawdę dziękuję za uwagę. A Sylwek...no cóż oby jeszcze trochę pożył i dostarczył nam kilku niezłych filmów akcji...Boziu jak ten czas leci - w końcu on ma już prawie 7 dych na karku.