Myślicie, że celem Niezniszczalnych będzie naprawdę wykreowanie nowych i młodych bohaterów
pokroju Stallone lub Schwarzeneggera? I ci młodzi, których mieliśmy okazję podziwiać w
Niezniszczalnych 3 będą następcami już koksów-emerytów? :)
Prawdziwymi następcami są Statham, Jai White, Diesel, Jaa, Adkins, a nie te syfy.
Wątpię żeby tak się stało i zgadzam się z opinią użytkownika thierry75 - to właśnie osoby wymienione przez niego są godnymi następcami dawnych gwiazd kina, może nie są najmłodsi, dopiero po 20, ale czeka ich jeszcze sporo dobrych ról. A przynajmniej taką mam nadzieję bo szczerze mówiąc to nikt z nowej ekipy w Niezniszczalnych mnie nie porwał, byli mierni, pasowali tylko jako typowe "zapchajdziury" i mam nadzieję, że jeśli powstanie część 4 to bez nich.