Widzę, że nie tylko mi nie podobała się rola, jaką przydzielili Banderasowi - irytujący błazen - w głowie się nie mieści...
Jet Li, to w ogóle powinien ich kopnąć w cztery litery i dać sobie spokój z "Niezniszczalnymi", bo tylko obniża się jego potencjał do zera absolutnego, a to jest skandal!
Pomysł wprowadzenia młodych tzw. świeżej krwi był od samego początku strzałem w kolano - pazerność? Liczyli na większą forsę z biletów. Ale na szczęście bogowie czuwali nad tą produkcją i dopuścili do przecieku. Alleluja!
[Nie, to nie jest hejt z mojej strony. Wyrażam tylko swoje zdanie - negatywne, bo tylko na takie zasługuje trzecia część, która miała potencjał, którego niestety nie wykorzystano.]

Mi również średnio sie podoba rola Banderasa. Nudne było to jego błaznowanie. Teraz to nie pamiętam żeby w EX3 było coś wartego zapamiętania...

Bardzo nieładnie. :)

Jet Li jest chory i pewnie dlatego nie nakręcili z nim żadnej sceny walki. Od czasów małego występu w Niezniszczalnych 3 nie zagrał w żadnym filmie. Ma ponoć wystąpić w chińskiej produkcji "Wild City", ale poza chińskim trailerem, nic nie wiem o tym filmie:

http://www.youtube.com/results?search_query=wild+city+trailer

Chory?,na co?,bo pierwsze słyszę...