Flop. Zapomnijcie o "czwórce", ta kupa gówna została wreszcie spuszczona w toalecie.
Ta trylogia nie była ani specjalnie dobra ani specjalnie zła. Cieszę się że powstała i że miałem okazję ją obejrzeć, bo to było całkiem sprawnie zrobione kino akcji z tzw. "starą gwardią". Owszem było po drodze wiele błędów jak m.in. to krótkie pojawienie się Chucka Norrisa (kto widział ten wie dokładnie co to za mankament) i można było czuć się oszukanym. Poza tym sporo znanych rozwiązań fabularnych ale to tak jak z filmami z późnym Johnem Waynem. Tam też było mnóstwo klisz gatunkowych a ludzie i tak szkli tłumnie , teraz Sly jedynie przywołał klimat tamtych filmów dzięki serii "Niezniszczalnych". Trójka mocno kojarzyła się mi z "Rabusiami pociągów". Tam to też była zbieranina ludzi starych i młodych na której czele stała ikona kina. Podobnie jak "Rabusie pociągów" trylogia "niezniszczalnych" nie ma dobrej prasy. W sumie młodzi najbardziej sarkają że to dziady i Ich miejsce jest w historii i przestaliby już w ogóle grać ale jest też rzesza fanów , którzy uwielbiają tych "dziadów" i to mimo że tacy już są pomarszczeni i starzy. A wiecie dlaczego ? Charyzma. Trzecia część byłą tego dowodem. Sly wybierając młodą załogę pokazał przy okazji że żaden z tych młodych nie ma choćby 10% tego co On ma. Owszem, nie jest jakimś wybitnym aktorem ale w każdym z tych starych aktorów kina akcji jest coś co przykuwa uwagę. Dolph Lundgren w sumie to nic nie mówi a mimo to zaznacza swoją obecność. Trzecia część to koronny dowód na to dlaczego nie ma już kina akcji takiego jak dawniej - młodzi aktorzy przed 30-stką bez charyzmy rozpanoszyli się po ekranie i chociaż najnowsza część "Niezniszczalnych" to już "Łabędzi śpiew" to i tak jest pięknym hołdem dla schematów kina i to nie tylko akcji z lat 80-tych ale i westernów.
Lutz, Powell czy Ortiz są kompletnie pozbawieni charyzmy, czyli tego co ma każda z tych wielkich ikon kina akcji lat 80/90. Choćby nie wiem na jaki poziom potrafiliby by się wzbić, to Sylwek, co słusznie zauważyłeś, nie będąc jakimś specjalnie dobrym aktorem warsztatowo, to dosłownie kasuje każdego z nich- zresztą jak pisałem wcześniej rola w tym filmie jest jedną z lepszych w karierze Stallone'a; energia, charyzma, siła aż rozsadzały ekran :)
Co do dalszego rozwoju serii widzę jeszcze ratunek, ale zmiany będą musiały być naprawdę radykalne- marzy mi się o wiele skromniejszy film akcji, bez walących się budynków, ale za to odpowiednio krwisty i z większym ładunkiem emocjonalnym, jeszcze bardziej eksponujący naszych dinozaurów i dosłownie wymazujący gumką tę tzw. młodą gwardię.
A mam takie pytanie do ciebie Robert ? : Czy to wszystko co się dzieje niepokojącego wokół ostatniej części ,,Niezniszczalnych ,, czyli
PG -13 ,Wyciek do sieci ,Słaby wynik finasowy może mieć wpływ na produkcje sequela ,,Olimpu w ogniu ,, ? Czy ,,Londyn w ogniu ,, jest zagrożony PG -13 i innymi pier*do*łami ?
W sumie dość ciężko na tę chwilę wyrokować jak klęska Niezniszczalnych może wpłynąć na kontynuację Olimpu. Na pewno oręż w postaci PG13 może zostać wybity producentom z głowy na dobre. Target tego typu filmów jest raczej dość hermetyczny i uważam że zmniejszanie kategorii wiekowej wcale nie przysporzy wielu widzów- raczej podpada się wtedy wiernym fanom! Młodziki to chodzą na Zmierzchy czy Transformersy. Oni po prostu nie rozumieją fenomenu kina akcji lat 80/90 i żadna siła ich na takie filmy nie zaciągnie.
Skoro jedynka Olimpu miała R, to dwójka też taka musi być. PG13, co jeszcze raz podkreślę, na pewno nie zaciągnie młodszych widzów do kina.
A jak myślisz Robercie ,jeżeli ,,Niezniszczalni 3 ,, naprawdę staną się klęską finansową to producenci obarczą to bardziej
wyciek do sieci filmu czy też PG -13 ,Dobranie Młodzików ,Młodzieżowy styl filmu itp
Jestem pewien że wyciek kopii do sieci. PG13, młodzieżowy styl itp. to dla wielu producentów niestety zaleta, bo myślą że to zwiększy przychody do kasy. A w przypadku tego typu filmu jest zdecydowanie odwrotnie.
Teraz zobacz Bradock ile bardziej okazale wypadła by finałowa rozwałka w budynku gdyby Niezniszczalni mieli R i do minimum ograniczyliby CGI. Wszystko robione stara szkołą- byłoby to coś pięknego. A tak sekwencja jest świetna, ale potencjał miała o wiele. wiele większy.
Zgadza się !!! Gdyby była R -ka i świetny montaż ,znakomita reżyseria to było by to coś pięknego !!! Natomiast sam pomysł walki w ruinach tego starego budynku całkiem dobry i trafiony .Ale niestety PG -13 zniszczyło to .
Mnie się podobał ! Wszystko to, czego oczekiwałam po tym filmie zostało spełnione ! Idealny film na pośmianie się, posłuchanie kawałka dobrej muzy (Neil Young FTW !) i pooglądanie dobrej akcji. Lubię o tej trylogii mówić : "na pierwszym miejscu wybuchy, na drugim żarciki o tym, że bohaterowie są starzy a na trzecim dopiero fabuła" - i to jest urok Niezniszczalnych.
No i Jason Statham :)