w tym filmie jest tyle odniesień do 8 1/2 ze po prostu nie wytrzymałem !
Tak czy siak film jest fajny, ale na miejcu Felliniego czułbym się trochę hm... wydymany przez komercję.
Nie ładnie jest zmieniać konwencję takich filmów
Po prostu zmienili film felliniego na musical. Osobiście nie oglądałem jeszcze 8 1/2 ale już się szykuje. Ja też uważam że Nine jest fajnym filmem.
Wyciągnięty z oryginały jeden jedyny wątek...wszechobecnych kobiet w życiu reżysera i zrobiony z tego musical. Kryzys twórczy reżysera jest tylko muśnięty. Ogląda się to dość przyjemnie choć niektóre piosenki wcale nie zachwycają (dla mnie najlepsza Kate Hudson) , lekki, łatwy film. Popowa wersja oryginału, coś dla mas. Gry aktorskiej praktycznie zero.