PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=428468}
6,0 47 232
oceny
6,0 10 1 47232
5,2 15
ocen krytyków
Nine Dziewięć
powrót do forum filmu Nine - Dziewięć

Bardzo Dobry !

ocenił(a) film na 8

Film bardzo Mi się podobał...nie ukrywam,że Moim zdaniem był lepszy niż "Chicago"!
Dużo lepsza fabuła,lepsi aktorzy,chociaż w "Chicago" najlepiej spisała się Catherine Zeta
Johnes ale "Nine" ogladało się dużo lepiej. Lepsze zdjęcia i dużo lepsza muzyka.
Naprawdę można obejrzeć,jeżeli lubi się musicale...a nawet trzeba !

klaudynka_87

Jestem tego samego zdania. Fabuła bardzo wciąga i sam wątek Guido choć nie jest to film dla ludzi którzy wolą oglądać same animacje komputerowe typu Avatar albo rzeź typu Piranha 3D. Ludzie odzwyczaili się od dobrego filmu dlatego tak zareagowali. Muzyka w filmie nieziemska. Mimo praktycznie roku od premiery bardzo często jej słucham bo jest rewelacyjna a szczególnie Be Italian, Cinema Italino i Unsual Way. Później obejrzałem Chicago i właśnie wtedy czułem lekki niedosyt. Choć Catherine była rewelacyjna jak i reszta obsady. A Nine albo można lubić albo nie. Kwestia gustów jednak strasznie boli mnie tak niska ocena tej produkcji ponieważ warta jest obejrzenia i poświęcenia trochę czasu

klaudynka_87

Żartujesz, prawda? :) Błagam, powiedz, że tak! ;P

Twoje osobiste odczucia - nie ma sprawy, każdy może mieć swoje wrażenia po filmie. Natomiast nie zgodzę się i nie pozwolę rozpowszechniać bredni na temat "Chicago". "Nine" - lepsi aktorzy? Owszem, renomę to oni mają, natomiast uważam, że kompletnie się nie spisali. Poszło w ilość, a nie jakość. Jedynie Marion wybija się na tle plastikowej Kidman, nijakiej Penelope (co może trochę dziwić, ponieważ jej rola tutaj była bardzo zbliżona do tej w "Vicki...", gdzie była po prostu fenomenalna), mało wyrazistej Judi Dench. W "Chicago" trzy "główne" role: Richard Geere, Catherine Z-J oraz Renee Zellweger były zagrane wyśmienicie! Muzyka? Po "Nine" w głowie zostało mi tylko "Be Italian" - zdecydowanie najlepszy występ, mówię to zupełnie obiektywnie, chociaż jestem fanem BEP & Fergie. "Chicago" pełne jest zapadających w pamięć dźwięków. Zdjęcia? Porównywalne, chociaż uważam, że w "Chicago" było to zrealizowane lepiej, szczególnie podczas występów wokalnych. W ogóle w "Nine" zupełnie nie sprawdził się ten schemat z piosenkami "w głowie" Guido (nie wszystkie, ale większość) - o wiele lepiej wypadłoby ich śpiewanie "na żywo" (w realnym świecie filmu). Po "Chicago" wiele oczekiwałem po "Nine", szczególnie, że zapowiedzi były obiecujące. W kinie baaardzo się rozczarowałem i był to jeden z tych filmów, na których nudziłem się w kinie (co zdarza się rzadko, bo zazwyczaj wybieram to, co mnie interesuje). Stąd moje ostre opinie o tym obrazie. ;)

ocenił(a) film na 8
klaudynka_87

ech,jak dla mnie porownywanie tych 2 filmow pod katem tego ktory jest górą chyba nie ma sensu. Jeden i drugi ma genialny, wyrazisty klimat- w Chicago czuc jazz, jest morderstwo(nawet nie jedn), skandal, intryga, Nine jest duzo subtelniejsze, ma swietny styl, motyw braku weny trworczej zostal przedstawiony wspaniale, no i te nawiazania do włoskiego kina... :)
fakt ze i do jednego i do drugiego mam ogromny sentyment i na pewno wplywa to na fakt ze nie umiem wybrac tego lepszego, ale na pewno obydwa sa wyborne :)

klaudynka_87

"Nine" jest przede wszystkim filmem trudniejszym w odbiorze niz "Chicago", bo sam temat i nastroj filmu jest zupelnie inny. No i nie ma typowego happy endu co tez przeklada sie na niska ocene. A muzyka jest genialna, moim zdaniem lepsza od chicagowskiej, choc "Chicago" tez bardzo lubie - w ogóle filmy Roba Marshalla. Pod wzgledem muzycznym z musicali jakie dotychczas widzialem tylko "Jesus Christ Superstar" z 1973 r. był lepszy ;). Oczywiscie wszystko wg mnie :P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones