...i nie polubiłam ich dzięki temu filmowi Najfajniejsza w nim była choreografia Fergie
A ja uwielbiam musicale, ale te w starym dobrym stylu. W "Nine" zachwyciła mnie również choreografia, świetnie dobrana muzyka, kilka włoskich wątków miłosnych, ale na tym koniec dobrego. Po objerzeniu filmu miałam nieodparte wrażenie jakby jego twórcy utożsamiali się z główną postacią, bo momentami sami chyba nie mieli pomysłu na to o czym ten film tak naprawdę jest. W tym przypadku nawet doborowa obsada naczelnych amerykańskich gwiazek nie pomogła podbić wrażenia. I za tę ogólną niespójność dałam 5.