6,0 47 tys. ocen
6,0 10 1 47320
5,2 25 krytyków
Nine - Dziewięć
powrót do forum filmu Nine - Dziewięć

jakbym byla sama na tym filmie w kinie to bym pewnie wyszla.Tak nudnego i o niczym filmu dawno nie widzialam.najgorsze byly te piosenki, tak irytujace ze mialam ochote zatkacuszy.Najbardziej irytowala mnie piosenka ''moj maz robi filmy'' co za banal.nie mogli czegos lepszego wymyslic?poza tym zdecydowanie za dlugie byly te piosenki.jedynie piosenki fergi i cinema italiano mogly byc, ale tez zalatywalo kiczem trcohe:/

luckygirl23

zgadzam się w 100%, ja też chciałam wyjść, ale inni nie chcieli, więc się nieźle wynudziłam

ocenił(a) film na 1
DizzyMissLizzy

milo ze ktos sie ze mna zgadza:).Film strasznie nudny, ale co kto lubi.Jak ktos sam jest nudny i lubi taki spokojny nastroj jaki panowal w tym filmie to spoko;).

luckygirl23

film mi sie nie podobał, jakis taki nijaki. jedynie zwrocilam uwage na wystep k.hudson

nenyaaaa

występ Hudson przypominał mi połączenie teledysku Jennifer Lopez i Shakiry.
hm... poszłam do kina na ten film ze względu na Nicole, a ona była tylko
przez chwilę (ale za to była świetna) :( rozczarowałam się. ktoś chciał
mieć za dużo wszystkiego w filmie, a wyszło za mało. i po co tyle osób?
mogliby się skupić na konkretnych postaciach, a nie tak jak tu. 5 min
pokazują jedną, za chwilę drugą przez kolejne 5 min itd. a Guido??
porażka!! nadużywanie tego imienia w filmie sprawiło, że chciałam wszystko
rozwalić.

ocenił(a) film na 5
SatineNic

Ja w pewnych momentach też miałem ochotę wyjść,poszedłem na ten film ze względu na Fergie (byłem na koncercie BEP) i jeszcze kumpel stawiał bilet to się skusiłem. Ale muszę powiedzieć że to nic specjalnego. Jedyne co mi się podobało to piosenka Fergie i rola Penelope.

ocenił(a) film na 4
ciarson

Podzielam Wasze opinie. Film straszliwie nudny. Jedyne fajne momenty to występ Fergie i Kate Hudson. Jedynie Marion dobrze zagrała według mnie w tym filmie...

ocenił(a) film na 10
valeryII

taak, aj też nudziłem się na filmie, poszedłem bo koleżanki chciały, ale wyszliśmy, jak zrezygnował z kręcenia, i nie wiem jaki jest koniec, zresztą nie chcę wiedzieć :P rzeczywiście piosenka Fergie śpiewana była z pasją i Judi Dench jeszcze miała fajną (nazwa chyba Folier Bergeres )

użytkownik usunięty
luckygirl23

Jeśli to była taka straszna męczrnia i mieliście ochote wyjśc, to trzeba było to zrobic, a nie użalac się teraz. Znalazło się kółko wzajemnej adoracji, płacze, lamęty i klepanie się po plecach. Następnym razem proponuje seans HSM, oszczędzicie sobie w ten sposób ośmieszenia na dziale dla poważnych ludzi.

P.S. Wasze ach.. i ech.. nad pisenką Kate Hudson "Cinema Italiano" i fakt, że nikt nie potrafi docenic Marion Cotillard i "Take It All" świadczy o Was wszystko i nic nie trzeba dopowiadac. Sami jesteście kiczowaci, więc darujcie sobie teksty tego typu, na temat filmu którego nie jesteście w stanie zrozumiec.

Żegnam ozięble, mali degeneraci!!!

ocenił(a) film na 6

Pani filmanka chyba nie potrafi znieść ze ktoś ma inne zdanie :-)
Jak Ci sie temat nie podoba to nie wchodź, idź do kółka wzajemnej adoracji fanów "Nine"
Niestety film okrutny zawód! Nuda, nuda, nuda. Piosenki niezbyt porywające, fabuła męcząca. Szkoda ze tak dobrą obsadę zmarnowano na tak słaby film :(

ocenił(a) film na 5
so_fine

Ja do Pani filmanki xD A skąd mogliśmy wiedzieć że ten film będzie taki nudny? To forum jest stworzone do tego aby wyrażać swoje opinie. Każdy może wyrazić zdanie na temat danego filmu,więc nie wiem po co tak się bulwersujesz...

użytkownik usunięty
ciarson

Nturalnie że można wyrazic swoją opinię, ale warto podeprzec swoje odczucia względem filmu, trafnymi i sensownymi uzasadnieniami. Wybacz ale argument o za długich piosenkach jest conajmniej śmieszny, biorąc pod uwagę że mowa o musicalu. Narępny argument to nadużywanie imienia glównego bochatera, też jest lekko chybiony, wystarczyło troszkę zorientowac się w temacie filmu. Wasza śreniej jakości dysputa nie ma najmniejszego sensu i jest zupełnie bezcelowa.
I jeszcze ten tekst, że jest to nudny film dla nudnych ludzi, istna rewelacja, tylko pogratulowac.

ocenił(a) film na 1

1. za dlugie piosenki w takim sensie ze jakby byly bardziej rozbudowane to byloby ok, ale jak w kolko spiewaja to samo to szalu mozna dostac.
2. Guido faktycznie mnie tez wkurzalo.Mogli uzywac innych slow np rezyser,kochanek.mąż lub cos w tym stylu
3. film jest nudny i nie wiem co Ty w nim widzialas.Widocznie wiekszosc osob w Twoim mniemaniu jest malo iteligentna bo film sie Im nie spodobal.
4. pogratuluj sobie w takim razie,tylko ze jakos nie napisalas nawet nic co by nas przekonalo do zmiany zdania na temat tego filmu.

ocenił(a) film na 2
luckygirl23

Daj spokój. Filmanka to jedna z tych osób które po prostu jak widzą film z nominacją do jakiś nagród to po prostu muszą być dobre filmy. Po co opierać się na argumentach skoro ocena już jest na pudełku co nie? D-Day Lewis i inne gwiazdy, nominacje i pozytywne komentarze krytyków. Sęk w tym, że krytycy są jak ludzie od prognozy pogody, zapowiadają hit a potem wychodzi shit. To nie oni jednak tworzą i oceniają filmy tak trafnie jak widownia. I także wśród nich są ludzie którzy znają się na rzeczy a są tacy którzy sprzedają kicz. Tak samo jest w każdej kuchni, jeden kucharz sprzeda ci stek za 50 zeta z kawałkiem szkła a drugi za 20 bez. Czy zjesz tego za 50 bo teoretycznie musi być lepszy bo cena wysoka i restauracja lepsza?

Oglądaliście musicale to widzicie, że musical musi dostarczyć jakiejś rozrywki. Tutaj pierwszym wrażeniem jest nuda. No i słusznie gdyż oglądając wątek (jak ktoś już napisał podany jak na dłoni) chcesz zostać porwany i obejrzeć niezły show. Piosenka w filmie powinna być odskocznią a zamiast tego działa jak pozytywka która szybko kładzie widza do snu. No i co ciekawe, gdyby tak wyeliminować tylko piosenki film dało by się obejrzeć bardzo szybko, a dalej byśmy mieli wrażenie że akcja nie wiele się zmieniła.

No i test. Obejrzcie sobie stary musical. Wyjdźcie na dwór. Jeśli zanucicie jakąś melodię z takiego filmu to jednak miał to coś. W nine nie mogę sobie nawet przypomnieć melodi na siłę. Nie porwał mnie a niskie oceny tego filmu są słuszne. Myślę, że jako "wielki" krytyk filmowy nie mógłbym nic napisać złego o tym gniotku bo zaraz by na mnie naskoczyło grono "krytyków" takich jak filmanka itp. Jednak krytykiem nie jestem i dla mnie ten film jest słaby, na 4.

ocenił(a) film na 2
skt84

No niestety ta twoja opinia ma bardzo surowe i gorzkie brzmienie ale cóż, jest prawdziwa i trafniej bym tego nie ujął.

Może to naiwne przy tym całym komercjalizmie, ale szkoda, że nie istnieje sposób na trwałe zdyskredytowanie takich sprzedajnych krytyków-naganiaczy.

Ogłupiają tłumy, przyznają jakieś nieuzasadnione niczym nominacje-nagrody, piszą w samych superlatywach o najgorszych gniotach, napędzając koniunkturę filmom będącym rzekomo ambitnymi dziełami - które jeśli ci się nie podobają szary widzu, to wyłącznie dlatego, że najwyraźniej jesteś za głupi by zrozumieć ich wysublimowany artyzm i głębię... litości.

Kiedyś prawdziwi krytycy bywali szczerzy do bólu, dziś wystarczy dać w łapę żeby ociekali lukrem i zachwytem. Taki banał.

ocenił(a) film na 1

tak byla meczarnia, ale zostawiac kolezanke lub znajomych to troche nie ladnie nie uwazasz?';p

ocenił(a) film na 5
luckygirl23

Oj bardzo nie ładnie zostawiać kumpli ;) napisze po raz kolejny że to forum jest po to aby wyrażać opinie na temat filmu! Więc Pani nimfomanko pisz co se chcesz ale i tak nie zmienisz kogoś odczuć na temat danego filmu...

ciarson

Na szczęście nie widziałam tego w kinie.....Piszę szczęście,,bo już nie podoba mi się wizualna strona samych zdjęc...
Może w złym miejscu daję wpis....ale czy kobieta w mediach to zawsze rozerotyzowana ,w koronkach wijąca się panienka....nie jestem żadną tam feministką ani starszą ciocią..ale na Boga....na ulicy - nawet sklep z budowlanymi akcesoriami reklamuje goły tyłek,,,w zwiastunie prawie każdego filmu koronki ,wydatny biust, naga panienka...i po co do kina????????...żeby płacic za to co już widziałam 10000 razy......Ech..litości....

ocenił(a) film na 8

Marion była Boska. Wprawdzie duch Felliniego mocno się tu scholiłódził, brak tego magnetyzmu i czaru ale jednak miłe to to było

ocenił(a) film na 1

Film jest nudny, nie ma żadnego punktu kulminacyjnego, piosenki o dupie marynie, nie porywają, są monotonne, tytuł nijak się ma do filmu, zmarnowana taśma na takie gówno. Scenografia jest beznadziejna, wszystkie sceny (kluczowe-hahahah) są pokazane w jednym miejscu. Sam Contini jest jakąś upadającą "gwiazdą" do łóżka której pchają się wsystkie "piękne" kobiety, które gotowe są dla niego rzucić wszystko, nawet strzelić samobója. Film w żaden sposób nie wciąga. Tyle ode mnie Pani filmanko25.
p.s. Z jakiej racji nazywasz ludzi którym nie podobał się ten film degeneratami? To chyba dowód Twojej "wrażliwości" filmowej i wysokiego poziomu.
pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 1
maks2207

p.s.2 oglądałem wiele musicali i żaden jeszcze tak mnie nie zawiódł. poza tym może nie jestm znawcą ani koneserem filmowym, ale właśnie z racji mojego "doświadczenia" z musicalami mam jakieś podłoże, by móc skrytykować musical "nine"

ocenił(a) film na 2
maks2207

Ja mam dokładnie takie same wrażenia. Pamiętam stare musicale jak przez mgłę, kiedyś puszczano je w telewizji bardzo często. Jakoś jednak potrafię niektóre piosenki i sceny sobie przypomnieć. Deszczową piosenkę ludzie nucą w porze deszczu. Nine to nie jest to. Zawsze byłem zdania, że krytyk filmowy to osoba która jest nieudacznikiem życiowym. Do tego filmu usiadło całe stado rozdając nagrody tylko z tej racji "że przecież Lewis zawsze gra w dobrych filmach". Poczytajcie sobie "telewizyjną" i tam krytycy przyznają gwiazdki. Czasami się zgodzicie a czasami zabijecie ich śmiechem za ocenianie filmów.

Krytyk to nie widz. A jeżeli ktoś próbuje patrzeć na film ich oczyma robi z siebie tylko pośmiewisko. Tak jak panna filmanka.

ocenił(a) film na 10

a ja dzielnie bronię Filmanki, bo ona broni swojego zdania i nie dołączyła do grupy wielkich wynudzonych... mi się film również bardzo podobał. Świetny temat i świetne kreacje super jest stworzona powracająca rola matki i wszystkie więzi z kobietami a reżyserem. A Daniel Day Lewis jest aktorem niesamowitym i ciekawym i wiele ludzi go zapamięta. Ja gorąco polecam.

luckygirl23

rowniez mialem ochote wyjsc. nie mam nic przeciwko musicalom, ale ten film rzeczywiscie jest gowniany. do tego wyjatkowo meczacy, koszmarny w sensie estetycznym i technicznym, prawie wszystko nakrecone w studio przy slabym oswietleniu i taniej, prostackiej scenografii, focus puller chyba nie wracal z cateringu, rezyser zdaje sie nie miec zadnego kontaktu z rzeczywistoscia, zeby do tego stopnia zadreczac odbiorce. calosci zas dopelnia najbrzydsza kobieta swiata; penelopa c.

ocenił(a) film na 7
qos

obie piosenki Marion były wspaniałe, a Take It All just amazing. Nie mogę się doczekać Szalonego serca, żeby przekonać się, kto im zgarnął Oscara.

A film bardzo mi się podobał. Day-Lewis, Cotillard, Cruz - mistrzowie i Sophia Loren. :)

ocenił(a) film na 3
luckygirl23

Film jest męczący do oporu. Aż mnie zdziwiło, że przez cały "Nine" nie doszukałem się ani jednej wpadającej w ucho piosenki. Poza tym fabułę opartą na "8 i pół" odebrałem jako karykaturalną profanację, zmiksować Felliniego z musicalem - o zgrozo! Stanowczo odradzam - bo nudne i kiczowate. Nawet świetny Daniel Day Lewis i seksowna Penelope nie ratują. ;(

ocenił(a) film na 4
luckygirl23

Aaaaaaaaaa widzę, że nie jestem sam w swojej ocenie! :)
Masz rację, jedyne piosenki, które dało się znieśc i które troche wpadły w ucho to "Be Italian" i "Cinema Italiano", poza tym - nuda!

użytkownik usunięty
luckygirl23

ten film jak dla mnie był świetny, bardzo dobrze wszystko pokazane, relacje zagiboonego reżysera, zepsutego światka filmu i rozbicia pomiędzy kochanką samobójczynią, a kochaną żoną, do tego rewelacyjne piosenki, czegóż więcej chcieć? No ale niektórzy wolą akcję...

ocenił(a) film na 3

Jak dla mnie największe rozczarowanie roku, wszystkie fajne sceny zostały zawarte w trailerze, reszta pożal się Boże! Nie było tam żadnej wpadającej w ucho piosenki. DRAMAT! Nie wiem jak te wszystkie gwiazdy kina dały się przekonać do zagrania w tak marnym filmie, nudy nudy i jeszcze raz nudy...

Gosiakaa

Ja uważam że film był udany. Przeważnie każdy przeczytał opinie że film taki i owaki i poszedł z negatywnym nastawieniem a ja na to nie patrzyłem i przyjemnie mi się oglądało. Największym minusem było porównanie do Chicago.

użytkownik usunięty
luckygirl23

dla mnie ten film to beznadzieja i nie umywa się to wcześniejszego "Chicago"
gdyby można było ocenić 0/10 to nie zawahałbym się ani chwili

Ja też zapewne miałabym ochotę wyjść, gdybym poszła na ten film do kina.
Na szczęście nie zmarnowałam pieniędzy i obejrzałam go w domu. Gorszej beznadziei jeszcze nie widziałam.
I filmanka, dział dla poważnych ludzi?:D to dopiero wymyśliłaś, haha. " sami jesteście kiczowaci"- niczym 8 letnia dziewczynka, która nie wie w jaki sposób sprawić przykrość komuś, kto się z nią nie zgadza. To, że komuś nie podobał się ten film, nie oznacza, że jest kiczowaty i nalezy do fanów HSM.
kamil10025, ja nie byłam negatywnie nastawiona, wręcz przeciwnie, myślałam, że będzie to udany film, ale niestety, było zupełnie odwrotnie.

luckygirl23

A ja nie mam nawet ochoty tego obejrzeć. Za bardzo lubię ten gatunek filmu, żeby się narażać.

Franio

Jak dla mnie ten film jest idealnym odzwierciedleniem fabuły tego filmu... ktoś nie wiedział co nakręcić i po prostu wyszedł jakiś shit!!!!!!! po prostu porażająca nuda sama w sobie mi jedynie podobała się Fergie i Penelope no jeszcze piosenka Kate była interesująca....

ocenił(a) film na 4
luckygirl23

zgadzam się w 100 %
jakiś taki bez polotu, nie mogłam go zmęczyć w ogóle. Dobrze, że nie poszłam do kina tylko oglądałam na canal + to sobie mogłam przełączyć na coś ciekawszego ;)

ocenił(a) film na 5
luckygirl23

trochę mnie zaskoczył bo nie przepadam za tego typu filmami, a obejrzałem go ze względu na piękne kobiety i grę Marion (rewelka) , i muszę stwierdzić na dodatek że można coś wynieść z tego nudnego filmu a mianowicie jak nie stracić ukochanej, reszta to nudy (ziewnięcie)