nie miałem ochoty na thrillerka czy dramat wiec wlaczylem sobie Nine. Nastawiony bylem na szmire. A zdziwilem sie niesamowicie ze sie zaciekawilem mimo ze moj dorobek filmowy jest spory. Jest to moj pierwszy musical z tancem kabaretowym ( moze jak ogladne Chicago czy Moulen Rougge zmienie ocene). Przeboska Penelope i rytmiczna piosenka Hudson. Nicole jak zwykle. Fabuła o loverze wiec ujdzie.
8,5/10 10minut p skonczeniu filmu. Moze jutro spadnie do 8 ;)