Zastanawiałam się ale ostatecznie stwierdziłam,że musical należy obejrzeć
na dużym ekranie. I nie żałuję. To było fantastyczne przeżycie. Nie zgadzam
się,że film nie posiada konkretnej fabuły. Moim zdaniem jest to
odzwierciedlenie pokręconej, niespokojnej natury głównego bohatera.
Niesamowite odzwierciedlenie. Stworzono wspaniały musical. Choć nie znam
pierwowzoru ("8 i pół") ale i tak jestem pod wrażeniem. Ciekawie zagrane,
najbardziej przykuwa uwagę Day-Lewis. Zaskoczyła mnie Kidman, która ze
stonowania jakim obdarzyła swoją postać zrobiła największy atut. Jej
piosenka- świetnie moim zdaniem oddaje charakter relacji Claudii ze swoim
reżyserem. No i oczywiście Cruz... można na nią patrzeć godzinami.