O, Jezusie słodki!!! Myślałam, że to będzie dobra komedia przygodowa (z relacji koleżanki) ale jak bardzo ja się myliłam... Kiedy weszłyśmy do sali kinowej, myślałam ze pomyliłyśmy pokoje. W środku siedziala gromada dzieci w wieku od 9 do 12 lat z rodzicami. Potem nastąpił kolejny cios. Okazało się, że Noc W Muzeum to film z dubbingiem. Co prawda nie jest on tak tragiczny jak w Garfieldzie (gdzie John brzmi tam jak mały, wykastrowany chłopiec) ale i tak psuje on klimat całej produkcji. Ogolnie jest to film przeznaczony dla młodszych widzów. Jeśli jestes takim, na pewno Ci sie spodoba, a jeżeli nie, to odradzam wydawania pieniędzy. Komedią nie można tego nazwać, nie było żadnego momentu ktory by mnie rozśmieszył. Jedyny plus jaki widzę w Nocy W Muzeum to to, że film ten uczy młodszych widzów. Pozdrawiam wszystkich i proszę o komentarze;););)