Beznadziejna, nudna, irracjonalna i głupio przemyślana fabuła, film nawet przez sekundę nie trzyma w napięciu, a o jakimkolwiek strachu można tu wogóle zapomnieć. Z wielkim trudem obejrzałem ten film do końca, nie liczyłem wcale na zaskakujące zakończenie, którego oczywiście nie było, po prostu chciałem móc później ocenić film całkowicie obiektywnie. Jeśli ktoś lubi idiotyczną fabułę, w której główny bohater ucieka od pewnej śmierci, tandetne pojedynki, które nawet w komediach kryminalnych byłyby nie do przyjęcia, końcowe momenty w stylu "zabili go i uciekł", ludzi, którym kilkanaście ciosów młotem w głowę, kilka głębokich cięć nożem i przebicie gardła nożem nie straszne i nie przeszkadza wam to, że film jest absolutnie oczywisty i żadna sekunda tego filmu nie wzbudza emocji to film faktycznie może się wam spodobać. Dałem 2/10 a nie 1/10 dlatego, że w filmie można wyłuskać w sumie ze 2-3 minuty niezłego gore. Guinea Pig to to oczywiście nie jest ale jest nawet nienajgorzej pod tym względem.
Fabuła nieźle przemyślana, film trzyma w napięciu, może nie przez całą projekcję to jednak jest pod tym względem całkiem nieźle. Z przyjemnością (o ile można takową tu nazwać) obejrzałem film do końca, zakończenie było zupełnie zaskakujące, [SPOILER] nawiązanie fabuły do "obcych" bardzo mi przypadło do gustu. Oczywiście ocena moja jest stricte subiektywna więc poprzednia "obiektywna" mówi zupełnie o czymś innym, z pewnością mówi na temat.
Jeśli ktoś lubi idiotyczną fabułę, w której główny bohater ucieka od pewnej śmierci, tandetne pojedynki, które nawet w komediach kryminalnych byłyby nie do przyjęcia, końcowe momenty w stylu "zabili go i uciekł", ludzi, którym kilkanaście ciosów młotem w głowę, kilka głębokich cięć nożem i przebicie gardła nożem nie jest straszne to zdecydowanie musi poszukać sobie innej produkcji. Będzie zdecydowanie zawiedziony. Film jest absolutnie niezły i niejedna sekunda tego filmu wzbudza "krwawe" emocje ;)
Dałem 8/10 a nie 9/10 dlatego, że film nie był do końca w charakterze gatunku, niektóre sceny wprowadzają niepotrzebne rozkojarzenia, co imho psuje całość. Ogólnie jest nawet nienajgorzej.
Polecam fanom GORE :)
8/10 Film wart jest obejrzenia. Napisałeś irracjonalna i głupio przemyślana fabuła. Surrealizm z założenia jest irracjonalny,a surrealizmu filmowi odmówić nie można. Nie jest to typowe gore do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni, fabuła jest typowa dla opowiadań Bakera, brutalna, krwawa, momentami obrzydliwa, ale zaskakująco inteligentna. Co do tandety pojedynków, końcowych momentów w stylu "zabili go i uciekł" powiem krótko, po to właśnie są filmy :) Jak ktoś chce "realizmu" niech włączy TV i poogląda trochę seriali obyczajowych. :) Moja ocena jest czysto subiektywna, gdyż nie da się wystawić oceny obiektywnie. :)
Pozdrawiam
film obejrzałam z przymusu, bo raczej w takich nie gustuje,choc jak sie okazało z horrorem nie ma to nic wspolnego. Dla mnie beznadziejny,a samo zakończenie zenujace. Ale to rzecz gustu.
Z przymusu to można się wyrzygać jak boli brzuch a nie oglądać filmy. Tymbardziej klasyczne gore movie, to nie jest film dla przeciętniaków którzy lubią spokojne kino. Skoro nie gustujesz to po co oceniasz? Zrozumiałbym jeszcze negatywną opinię fana horrorów, choć i tu miałbym coś do powiedzenia, jednakże ocena lamera jest żenująca :(
Pierwszy błąd - oglądać, drugi błąd - oceniać, oszczędź sobie kolejnych wpadek.