Zdziwiło mnie tyle negatywnych opinii na jego temat. Jeden marudzi, że scen krwaych za dużo, drugi że sceny krwawe były śmieszne, a trzeci, że scena seksu wygląda jakby główny bohater dźgał swoją partnerkę nożem. Czego żeście oczekiwali? Co było śmiesznego w krwawych scenach? Rzeźnia jak to w horrorach i tyle...
Jak dla mnie film naprawdę wart obejrzenia. Nie spodziewałem się drugiej "Psychozy" tak jak chyba co poniektórzy malkontenci. Obejrzałem film zaciekawiony nim od początku do końca.
Co do gry aktorskiej to może momentami rzeczywiście nie jest najlepiej, jednak wszystko ratuje Vinnie Jones w roli rzeźnika, jego uśmieszek i "Welcome" na końcu filmu.
Trochę dystansu ludziska!
Daj spokoj, film jest tak slaby i kiepski ze nie da sie miec do niego dystansu, myslalam ze usne, nuda, tragiczne aktorstwo, dretwa fabula.Zal czasu i pieniedzy na takie gowno.Ode mnie 1 i wiecej sie nie nalezy.