Po pierwsze nie gustuję w filmach gdzie krew leje się litrami, a sceny napawają obrzydzeniem. Taki właśnie jest ten film, celowo mówię film a nie horror ponieważ horror powinien straszyć widza a nie obrzydzać. Po drugie motyw tego filmu nie trzyma się kupy. Co w ogóle znaczą te znaki wyryte na klacie tego fotografa? Jest zresztą więcej szczegółów, których można się czepić. Niestety w ostatnich latach większość "horrorów" to takie właśnie gnioty.
jak nie gustujesz w filmach gdzie sie leje krew to po co komentujesz ten film???
Bo taki mam kaprys. Będę komentował takie filmy, które oglądałem i które mam ochotę skomentować.