Miałem zbyt duże oczekiwania wobec tej produkcji. Ostatecznie zamiast wypatrywanego, wspaniałego, autorskiego retellingu znanej historii dostałem brytyjskich aktorów imitujących Niemców z XIX wieku. Dialogi, które wypowiadają są jak najbardziej teraźniejsze, także niestety nie podeszli na wczesnym etapie zbyt poważnie do realizacji. Casting nie zachwycił. Robert Eggers wydawało się, że każdym kolejnym filmem będzie podnosił poprzeczkę i szukał nowych dróg aby widza zaskoczyć. Niestety "Nosferatu" to obniżenie lotów. Film zamiast być efektowny jest efekciarski. Jest tutaj cały katalog grzechów współczesnych horrorów i niestety ale odbiłem się od tej produkcji. Jak innych zachwyciło, to super, zazdroszczę.