Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Próba powielenia klimatu Draculi w wersji Coppoli i na dodatek nieudana. Teoretycznie wszystko jest git a jednak mocna obsada, atmosfera a zwłaszcza muzyka nie wnoszą nic do tego zmarnowanego projektu. Można zasnąć.
Niestety prawda.