takiego drewna to jeszcze nie widziałem. Co to w ogóle miało być? Wyciskacz łez czy gniot wszech czasów? W tym filmie wszystko było złe. Jeden punkt jedynie za kawałek Mortail Coil
- Song to the siren
A co konkretnie było złe ? Fabuła tego filmu z góry mówi o tym, że nie jest to obraz przepełniony akcją, ale smutna, a w dodatku przepięknie przedstawiona historia. Z czystym sumieniem daję 8/10, i polecam.
Dla mnie złe były sceny dziejące się w zaświatach, na początku jeszcze mi się podobały, ale po jakimś czasie zaczęły mnie po prostu nudzić.. Zdaję sobie jednak sprawę, że dla kogoś innego mogą to być najlepsze fragmenty z całego filmu ;)
Dokładnie. Zdjęcia i efekty a także muzyka nadawały filmowi cały klimat. Film pełen niesamowitych obrazów. Historia również bardzo dotykająca i smutna. Jak dla mnie naprawde wielki ukłon dla całości i ludzi, którzy w niesamowity sposób przedstawili obraz (ich wizji) raju i jego przedsionka. Film bardzo podobny do "Między piekłem a niebem". Bardzo mi się podobało, iż nie zakończył się po amerykańsku, gdzie czarny charakter zostaje schwytany. Po prostu spotkało go co innego. Długo przymierzałem się do niego, gdzies zalegał na dysku. Tymczasem zobaczyłem go w tv w bardzo dobrej jakości i nie żałuję ani minuty. 8/10. Pozdrawiam