faktycznie zakończenie pozostawia taki.. niedosyt;>

A szczerze mówiąc mnie trochę zawiódł...tzn. dałabym 7/10 ale nie jest to to czego oczekiwałam.Materiał na film był genialny,ale cóż...
:)

Tak Jackson to zdolny reżyser, taki bym powiedziała dość impersjonistyczny - lubi malować ujęcie światłem.
Film jest piękny. Zakończenie dobre, lepsze niż w książce- tam ponoć uprawiają seks - rozumiem, że Susan wcieliła się na chwilę w dziewczynę medium (trochę chyba tak, jak opętanie) - ale by się zdziwiła ta dziewczyna jakby odkryła, ze np. jest w ciąży - jakby się ten chłopak wytłumaczył? ;-D

A ja się zawiodłam. Gdyby nie piękna ścieżka dźwiękowa i dobra gra aktorska Saoirse Ronan spisałabym ten film na straty. Spodziewałam się czegoś więcej, czegoś lepszego... Reżyser chyba za bardzo chciał bawić się efektami specjalnymi i wyszło bardzo sztucznie.

Fantastyczny i wzruszający, pozwala przystanąć i zastanowić się nad sensem naszego istnienia. Bardzo podobały mi się obrazy życia Suzie po śmierci i muzyka jako niezwykłe dopełnienie, odegrała wielką rolę dla efektu odbioru filmu.

Sceny "życia" Suzie po śmierci to lekka przesada. Być może taki był zamiar, ale nie lubię filmów, z których sztuczność po prostu się wylewa.

Jeśli nawet jakaś tam sztuczność występowała, to kompletnie nie zwracałem na nią uwagi. Ja raczej mówię, że film jest niezwykle malowniczy.

A ja upieram się przy swoim :P

No cóż... masz prawo ;P

Ja daje 8.
Film bardzo dobry,chociaż szczerze mówiąc, liczyłam na odrobinę więcej po zapowiedziach.
Zgadzam się że film był bardzo malowniczy. Dzięki temu nabrał niezłwykłego uroku.
Natomiast oczy panny Ronan nie za bardzo pomogły. Jakoś jej gra mnie nie zachwyciła.

Dla mnie film bardzo spodobał. Ponad 2 godziny seansu minęły bez śladu nudy. Fabuła jest zbudowana z elementów dobrze nam znanych, ale całość tworzy bardzo ciekawą i wciągającą historię, miejscami bardzo emocjonującą. Wizualne fantazje ciekawe, a scena z wybrzeżem i statkami w butelkach fenomenalna. Na plus Mark Wahlberg, to dopiero drugi film w którym jego gra mnie nie irytowała. Z resztą wszyscy aktorzy sprawili się dobrze.
8+/10

A mnie Mark Wahlberg właśnie zawsze denerwuje.

Wczoraj obejrzałem film z Forestem Whitakerem... chodząca irytacja ;)
Mam tak z wieloma aktorami, bierze się to albo z braku ich talentu, albo z powtarzalności postaci w które się wcielają.
Imo Whalberg tylko tutaj i w Strzelcu dał radę, ale generalnie też należny do tej niechlubnej grupy.

ja daję 8. scena kapieli mordercy i wrzucanie sejfu do dołu genialne i przerażające. muzyka rewelacyjna,zwlaszcza piosenka kiedy wszystkie dzieci biegaja po polu. w filmie wystepuje bajkowosc i jest duzo elementow dalekich realnosci,ale mialo to swoj urok. mnie zakonczenie tez troche rozczarowało. ogólnie film wart polecenia!

Purslane, skąd wiesz, że to była sztuczność? Jeszcze nie umarłaś, żeby wiedzieć co się dzieje po śmierci, jak wygląda czyściec... Reżyserzy postanowili przedstawić swoją wizję. Poza tym, cały film był opowiadany przez Suzie, ona właśnie obserwowała rodzinę. Musieli trochę pokazać co dzieje się z nią.

Ale nie o to mi chodzi :) Fakt, nie wiem, jak jest po śmierci i mam nadzieję, że prędko się tego nie dowiem. Chodzi mi o to, że nie lubię, kiedy podczas oglądania filmu efekty specjalne aż wylewają się z ekranu.

Film mi się bardzo podobał. Okręślę go mianem z tych ciężkich, zmuszający człowieka do myślenia. Ale tak końcówka do bani. Czyli nie odnaleziono ciała dziewczynki.