Przepiękny, wzruszający film - jednak nie dla wszystkich
To nie jest kwestia wyobraźni tylko gustu i wrażliwości własnej(i nie, nie chodzi o to, że ci, którym film się spodobał to wrażliwe, wartościowe jednostki a ci krytykujący go to gruboskórne, pozbawione emocji prymitywy. Po prostu każdy człowiek jest wrażliwy na co innego).
Wczoraj obejrzałem, a mnie jeszcze do dziś ściska w klatce piersiowej. Zostałem oczarowany przez ten film. Ta historia jest opowiedziana idealnie. Świat "po drugiej stronie" coś pięknego. Sama historia smutna i wstrząsająca. A końcowe słowa Suzie "Miałam 14 lat, gdy zostałam zamordowana. 6 grudnia, 1973. Byłam tu przez jedno mgnienie. A potem odeszłam. Życzę wam długiego,|szczęśliwego życia", powalają z nóg i naprawdę chyba tylko ludzie z problemami emocjonalnymi nie mieli napływu płynu do kanalików łzowych.
Książki nie czytałem, ale film jest dla mnie arcydziełem! Zachwycił mnie podobnie jak "Między niebem a piekłem".
Do wszystkich co piszą, że nie było pokazanego morderstwa...proszę duzy rozbieg i główką w ścianę! Ten film nie był o gwałceniu i zabijaniu. Wracajcie do swoich Pił i Hosteli. "Nostalgia anioła" jest zupełnie o czymś innym.
Do ludzi, którzy mówią o efektach specjalnych, że słabe, że Avatar...Po pierwsze dajcie spokój z tym kiepskim Avatarem. Po drugie Avatar został nakręcony dla efektów specjalnych. W "Nostalgii anioła" efekty są tylko dodatkiem do smutnej historii...
HOWK
hmm no tak ja to ryczałam jak oglądałam przez cały czas :) a książke czytałam tylko z chusteczkami bo nie mogłam :)uwielbiam to i naprawde mistrzowskie dzieło moim zdaniem.
Zgtadzam się... film piękny i wzruszający, a zarazem interesujący i trzymający w napięciu;)
aprawde polecam 9/10 !!!!!!!!!
Za pierwszym razem jak go oglądałam ze znajomymi,to niczym mnie nie zachwycił, ale jak obejrzałam go po raz drugi, sama i w skupieniu, to muszę przyznać, że momentami aż mnie ściskało. Jak dla mnie film naprawdę fajny i nabrałam dużej ochoty na przeczytanie książki;))
Pozdrawiam
;DD
a ja myślę, że dla wszystkich, ale uważam, że osobie obdarzonej uczuciami
ludzkimi ten film będzie się oglądało po prostu bardzo ciężko...
moim problemem jest silna empatia, która zmusiła mnie do oglądania tego filmu
na raty przez 3 dni, bo nie wytrzymywałem ogromu bólu emocjonalnego:/