Nie wiem jak można pominąć tyle ważnych rzeczy jak ktoś nie przeczytał książki to w całkiem innym świetle widzi ten film niż ci którzy ją przeczytali . Ogólnie fajne te krajobrazy i w ogóle fajne wykonanie ale nadal jestem zdenerwowana ze nie wspomnieli o tylu ważnych scenach !
Dokładnie! po obejrzeniu bylam zrozpaczona, tyle ważnych rzeczy ominąć, zmienić. To mogła być dobra ekranizacja, czekałam na nią długo, ale spartaczyli, pozbawili duszy..
Ja to samo mam z ekranizacjami Harry'ego Pottera, bo czytałem wszystko. Nostalgii anioła nie czytałem, i film mi się podobał. jedyne co mogę zaproponować to to co ja sam zrobiłem, a mianowicie nie oczekuję niczego po ekranizacjach książek, ponieważ już wiele razy się zawiodłem. Pozostaje nie psuć sobie nastroju i po prostu nie oglądać danego filmu.
Moim zdaniem wrażenia po przeczytaniu książki (jakiejkolwiek, a zwłaszcza tej ulubionej) są maksymalnie subiektywne i żaden reżyser ich nigdy nie odda do końca, zawsze będzie nam, czytelnikom pierwowzoru czegoś brakowało. Wystarczy zadać sobie pytanie, czy była ekranizacja książki, która Waszym zdaniem była lepsza od lektury??
Ja tej książki akurat nie czytałem, sam film oceniam jak najbardziej pozytywnie. Spodobał mi się od samego początku, i nie znudził aż do końcowych napisów. Polecam. [8/10]
może i jest subiektywna, ale jeśli film jest dobry, to wcześniejsze przeczytanie książki (na podstawie której powstał film) nie przeszkodzi w odbiorze. Natomiast jeśli film jest słaby... Nostalgia anioła według mnie została "spłaszczona". I nie chodzi tu o to, że reżyser miał inną wizje niż ja po przeczytaniu.