Chwilami miałem lzy w oczach szczegolnie gdy ojciec tlukl rafantynki ;)
Psychol mial dobre oczy,w ogole troche przerysowany no ale niestety lub
stety tak ONI wygladają.
Elementy miedzynieba odstresowywaly,oczyszczaly.
Film szczegolnie dla tych ktorzy przezyli tragedie w rodzinie,swoiste
lekkie oczyszczenie.
Oczywiscie na sali kinowej nie obyło sie bez prostych ignorantów ktorzy
mieli problem z odbiorem dosyc prostych symboli.
ja rodzicem nie jestem ale łzy tez cisnęły mi się do oczu. film świetny, dziala na uczucia i wiele w nim symboli co bardzo mi się podobalo. piękne przedstawienie zaświatow wcale nie przerysowane bo może wlasnie tak jest, no i podobalo mi się przedstawienie zagubionej duszy po tragicznej śmierci, świetna muzyka i gra aktorów większosci malo znanych, przynamniej dla mnie, psychol świetny, jego smiech i zachowanie przerażające, moim zdaniem nie mial dobrych oczu, ja oceniam film na 10.
Naprawdę, było parę takich scen, które "wbijały w fotel"
Zgadzam cie co do sceny rozpaczy ojca. Świetna byłą, dosłownie czuło się ból tego człowieka.Ja w tym momencie się popłakałam
NO i wreszcie ktoś to napisał, bo tez miałam takie wrażenie,ze "psychol"
ma naprawdę mile spojrzenie.
Czasem jak się czyta o seryjnych mordercach, to znajomi mówią o nich, ze
byli "tacy zwyczajni, tacy sympatyczni ludzie"
Co do elementów miedzynieba, to mam mieszane uczucia, chwilami piękne, chwilami jakby lekko przerysowane. Ale może mi się tylko przywidziało;)
Ogólnie - dobry film. Warto obejrzeć
POzdrawiam
cóż, ten film mnie zachwycił
dawno nie obejrzałam całego filmu, bez przewijania z nudy, w takim podekscytowaniu ;)
najbardziej przerażał mnie ten morderca, niby zwykły człowiek a robił z pełnym przemyśleniem rzeczy tak okropnie bezduszne. po Obejrzeniu tego filmu nie życzę nikomu straty dziecka.
płakałam przy scenie, w której ojciec Suzie rozbijał butelki z łódkami w środku, płakałam kiedy Suzie ni mogła w żaden sposób pogodzić się ze swoją śmiercią.
Film mnie wzruszył, trzymał w napięciu od początku aż po same napisy końcowe
daje 10/10 ;)
U mnie połowa sali w ogóle nie interesowała się filmem. A dodając, że była to grupa rozwydrzonych czternastolatków, to jakoś za bardzo nie mogłam skupic się na filmie... Pod koniec filmu miałam ochotę w nich rzucic moją butelkę z colą. :/
A co do filmu, to w pewnym momencie w ogóle nie wiedziałam co się dzieje, ale to może ja jestem jakaś ułomna, czy coś w tym stylu. Po tej scenie, co Susie biegła we mgle, po tym jak się wydostała spod tej klapy, to ja myślałam, że ona jeszcze żyje, dopiero potem się skapnęłam, że już była martwa. A innym nawiasem mówiąc, to ten Harvey skojarzył mi się z Lupinem z Pottera.
A kiedy była scena z tym wtaczaniem tego sejfu do dziury, to mi łzy stanęły w oczach. A co do końcówki to się nie wypowiem, bo nie uważam, żeby się specjalnie wysilili.
Pozdrawiam
Niektórym może się ten film nie spodobał...Ale jak dla mnie jest świetny. Może są drobne potknięcia, ale najważniejsza jest całość... Niektóre momenty normalnie "wbijają" w fotel i się rozpłakałam, jak ojciec zbijał butelki, czuć było tą jego rozpacz...nie wytrzymałam też wtedy, jak Suzie nie mogła się pogodzić ze swoją śmiercią...Jeszcze sam koniec był wzruszający...
Daję 10/10 Świetny, poruszający do głębi film. Polecam.