Film jest raczej historią morderstwa, książka jest opowieścią o nigdy niekończącym się
bólu. W filmie nie przedstawili jej przyjaźni z Ruth, nie przedstawili seksu... Trochę spłycili
znaczenie. Jednakże mimo wszystko film bardzo mi się podobał. Soundtrack świetny.
Bardzo dobrze zmontowany. Jednakże mógłby być lepszy, gdyby bardziej trzymał się książki.