Pierwsza część filmu utrzymuje się na całkiem wysokim poziomie- historia "jak doszło do morderstwa" jest wciągająca i atrakcyjna wizualnie. Momentami przerażająca, momentami wzruszająca, ciekawe ujęcia, niezła muzyka. Natomiast wraz z pojawieniem się głównej bohaterki w "pasie między niebem a ziemią" zaczyna się ckliwo-melodramatyczny szajs. Przydługie sceny, banalne rozwiązania, przewidywalna fabuła. I zakończenie-tragedia. Coś w stylu "można odchodzić na wiele sposobów, ale sam decydujesz, kiedy jest to ostatni raz", czy równie kiczowaty banał. 6/10 za niezły początek i ciekawy pomysł.