PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=200209}

Nostalgia anioła

The Lovely Bones
2009
7,1 125 tys. ocen
7,1 10 1 125406
5,3 31 krytyków
Nostalgia anioła
powrót do forum filmu Nostalgia anioła

Miał to być jedyny film który mógł się równać z "Avatarem" pod względem efektów specjalnych, efekty może i są,ale wyglądają śmiesznie, dużo lepiej wygląda "Między piekłem a niebem".Miała być niesamowita gra aktorska młodej Saoirse Ronan,było wiele szumnych zapowiedzi,że tak młoda aktorka zagra scene tak brutalnego gwałtu i morderstwa i co?? i nic, w "Nostalgii anioła" ani widu ani słychu,nie ma takiej sceny!!!Dużo nielogiczności w fabule SPOILER(szczególnie gdy trzyma jej ciało w sejfie,dziwne,że nikt nie czuł rozkładających się zwłok!!!)Ale największym minusem tego filmu jest reżyseria!!! książka była bardzo emocjonująca, Peter Jackson nie poradził sobie z ukazaniem tego w filmie brakuje tu emocji,więzi itp. w wielu miejscach film nudzi,nie ciekawi.Mnie napewno ten film nie urzekł wróże,że będzie to jedna z największych porażek 2010r.

P.S
Książka opowiadała o 10 latach!!!! obserwowania życia swojej rodziny tu tego także nie widze

szamix

Wróżenie zostaw komuś innemu, bo ci ono nie wychodzi.

ocenił(a) film na 3
Bialy_Pielgrzym

To nie wróżenie tylko moja prywatna opinia, film miał niewiele wspólnego z książką można było oczekiwać czegoś więcej od Petera Jacksona i jeszcze tak na marginesie momemnty które właśnie w książsce były najbardziej dramatyczne w filmie nie są ukazane, każdy kto czytał wie że Peter Jackson nie poradził sobie z "NOstalgią anioła"

szamix

A nie pomyślałeś, że producenci nie pozwolili mu na sceny gwałtu i na te inne dramatyczne sceny?!

ocenił(a) film na 3
Bialy_Pielgrzym

W czasie produkcji filmu Peter Jackson zapowiadał, że ta scena znajdzie się w filmie, nawet przed premierą krytycy zastanawiali się czy tak młoda aktorka jaką jest Saoirse Ronan sobie poradzi, ale tu już nawet nie chodzi o scene gwałtu.W książsce wydarzenia po śmierci Susie trwały 10 lat, a w filmie Jacksona ma się wrażenie jak by to był miesiąc. No i chyba zgodzisz się ze mną, że wizja nieba nie była tak spektakuralna jak zapowiadano (a przypominam, że przed premierą wszyscy dawali "Nostalgii anioła" nominacje do Oscara "z automatu" właśnie za efekty specjalne)

szamix

Możliwe SPOJLERY
Niestety, nie przeczytałam jeszcze książki (wszystko przede mną:-) ), póki co mogę więc ocenić tylko film, a ten jest niezwykłe słaby. Jak na dramat za mało wciągający, jak na efekciarstwo, za mało efektowny. Pod jednym jak i drugim względem na głowę bije go "Między piekłem a niebem" z Robinem Williamsem. Historia bardzo wciągająca do momentu zejścia Suzie do tej kryjówki, a potem jedna wielka nuda. Sceny z zaświatów do mnie nie przemawiały, po obejrzeniu filmu nie poświęciłam mu 5 minut. Do obejrzenia i zapomnienia. Co mnie pozytywnie zaskoczyło to 4 rzeczy: gra Marka Wahlberga (jak dla mnie oprócz mordercy Suzie i samej Suzie jedyna wiarygodna postać filmu), gra Stanleya Tucci, gra Saoirse (nareszcie nie kojarzy się tylko z wredną Brionny z "Pokuty") i świetna piosenka ze sceny spotkania wszystkich dziewcząt na polanie.
Nie wiem na ile film jest wierny książce, ale z filmu dla mnie nie wynika, że a) Suzie została zgwałcona, a myślę, że to jeden z głównych powodów popularności filmu/książki (kontrowersyjny temat). Poza tym końcówka strasznie rozczarowująca- niby chodzi o to, że trzeba umieć pozwolić bliskim odejść, aby mogli żyć własnym życiem, ale tak naprawdę dzięki temu ten morderca mógł dalej bezkarnie mordować (wątek jest śmierci mocno naciągany).
Daję 5/10.

Binula

* wątek jego śmierci

ocenił(a) film na 9
szamix

facet, pomysl troszkę.
widzialem kiedys ekranizacje wierna jota w jote pierwowzorowi? da sie taka zrobic? mozna, gdy ksiazka ma tak trudna tematyke do sfilmownaia i gdy jest tak dluga? jak myslisz?
film jest znakomity.
porazka jest gra kuchenkorza w tym seozonie....

ocenił(a) film na 3
Juskowiakk

Ja nie twierdze, że film jest zły, ponieważ nie jest zekranizowany jota w jote, ale dlatego, że brakuje w nim najważniejszych momentów które były zawarte w książsce. Dla przykładu: wiedział byś że Susie została brutalnie zgwałcona?? bo w filmie Jacksona nie ma o tym mowy, a to była naprawde jeden z bardziej kluczowych momentów. Czy da się zekranozować dobrze książke gdy ma tak trudną tematyke i jest tak długa?? Da się udowodnił to ten sam reżyser który zrobił "Nostalgie anioła".

P.S

KOLEJORZ FOREVER niezależnie czy grają dobrze czy zle!!!!!!!!!!

szamix

Dokładnie, z filmu nie wynika, że została zgwałcona, nie wiadomo skąd Lindsay wiedziała o Panie Harvey, skąd ojciec wiedział, matka również nie odgrywa w tym filmie żadnej roli(gdzieś na forum czytałam, że ponoć miała romans z tym detektywem- w którym momencie to widać?), ta scena z sejfem naciągana (Pan Harvey chyba specjalnie stanął 500 metrów od dziury, żeby sobie potoczyć ten sejf)i młodsza siostra Susie, która wygląda na o wiele starszą od niej.

szamix

To że gwałt nie został pokazany w sposób bezpośredni to wielki plus filmu. Reżyser nie chciał przecież pokazywać czegoś co mogłoby podniecać psycholi, a skoro tobie tego brakuje to rodzi się pytanie czy z twoją psychiką wszystko ok, ja nie sugeruje niczego ale...

Co więcej pośredni sposób przedstawienia gwałtu jest bardzo czytelny i wyraźny więc nie rozumiem jak możesz mówić że ten wątek został pominięty, byle dureń udający reżysera pokazałby ci to ze szczegółami ale prawdziwy mistrz pokazuje takie rzeczy poprzez metafory i inne zabiegi artystyczne.

Bialy_Pielgrzym

Pozwolę sobie zacytować fragment artykułu o filmie:
"Mimo, że osią fabuły jest brutalne morderstwo, Jackson zdecydował, że nie pokaże na ekranie sceny zabójstwa. Nie miałem żadnego interesu w tym, by pokazać na ekranie okrucieństwo-podsumowuje swą decyzję Jackson."
To wiele tłumaczy.

szamix

Człowieku, Ty chyba chodzisz jeszcze do przedszkola:), twierdząc że, cytuję: "Miał to być jedyny film który mógł się równać z Avatarem", po pierwsze, inny gatunek, inne przesłanie dla innych odbiorców. Avatar to typowa maszyna robiąca kasę, zresztą jak Titanic (brawa dla Camerona - on potrafi jak nikt w hollywood), a The Lovely Bones to film który zmusza do refleksji, napawa smutkiem i radością a gra aktorska jest świetna, głównie Pana Tucci i głównej bohaterki!

Schindler

6/10
Gdzie jest do cholery scena morderstwa i gwałtu Susie?
To powinna być główna scena w filmie,tak samo jak jest w książce.Ze względu na brutalność zrezygnował ze sceny? Robiąc go chyba sugerował się widownią
przedszkola ewentualnie szkołą podstawową.Czytałem książkę w 2003 roku
,byłem nią zafascynowany.Film jest nieudaną ekranizacją która momentami
głupotą zwala z nóg,wiele nie potrzebnych nonsensownych scen.Szkoda,że potencjał tak dobrej literatury spalił na panewce.Nic z Oscarów.
Weronika postanawia umrzeć to był profanacja,ale Nostalgia Anioła wcale nie jest lepsza.Tylko pozostaje żal.

ocenił(a) film na 3
jamesdawid

Dokładnie tym bardziej, że Peter Jackson wiele mówił o tej scenie przed produkcją filmu, ale nie tylko tego tu brakuje, czasu jaki spędziła Susie na obserwowaniu ziemskiego życia, scena gdy Sussie wchodzi w ciało Holy jest fatalna, w książce wyglądało to zupełnie inaczej,brak chronologii,
ale przede wszystkim film po 40 minutach zaczyna nudzić, brakuje więzi z widzem, wydawać by się mogło, że Jackson nadrobi "plastycznością" obrazu nieba, ale tak naprawde to w porównaniu do "Między piekłem a niebem" wizja Jacksona wygląda jak porównanie "Wiedzmina" do "Beowulfa"

ocenił(a) film na 3
Schindler

Nie miał bym nic przeciwko abyś czytał do końca, ponieważ owszem napisałem, że miał to być jedyny film konkurujący z "Avatarem", ale w efektach specjalnych(chodzi oczywiście o wizje nieba), wszystkie zagraniczne serwisy filmowe przed premierą nowego filmu Jacksona tak twierdziły, co z tego, że inny gatunek?? chodziło o efekty nic więcej

ocenił(a) film na 5
szamix

Tez czuje sie zawiedziona, mam wrazenie ze realizujac film calkowicie zgubili sedno ksiazki, gdzie kwestia
mordercy byla kompletnie na drugim planie, a na pierwszym całą rodzina susie i to jak radzili sobie z jej
strata.
W filmie znalazlam jedynie ładne obrazki i duzo slow motion... Po badzo dobrym początku juz tylko w doł...
coraz nudniej i pretensionalniej. Coraz bardziej sztampowo i coraz wiecej wielkich słów. W ksiazce podobalo
mi sie miedzy innymi to jak spokojnie i prosto susie mowila o swojej smierci i o uczuciach innych byla
pewnego rodzaju pomnikiem dla tych malych, prawie nieznaczacych gestow i rzeczy, ktore czynia czyjes zycie
wazne. Film to moim zdaniem kompletnie zgubil.
Nie uwazam ze byl zly. poprostu sie na nim zawiodlam.

ocenił(a) film na 10
szamix

Bardzo smutny i bardzo piękny..... 10/10.....

ocenił(a) film na 7
szamix

Wedlug mnie film jest dobry, ksiazki nie czytalem wiec nie mam sie do czego odniesc, ale film mi sie podobal. Bardzo dobra rola Tucciego, ktory dobrze wykreowal postac psychopatycznego mordercy i swietnie do niej pasowal, wygladem i zachowaniem. ( SPOILER ) Chcialem dodac, ze scena kiedy siostra Suzie wlamala sie do jego mieszkania oraz napiecie, ktore temu towarzyszylo bylo mega dobre jak dla mnie:)

ocenił(a) film na 6
buubu

Kiedy dowiedziałem się, że w książce była scena gwałtu i morderstwa, to obniżyłem ocene filmu z 7 na 6/10. Ktoś tu przed chwilą napisał, że "Avatar to typowa maszyna robiąca kase", więc teraz pytam się jak nazwać "Nostalgie anioła", wiedząc, że została wycięta tak bardzo ważna scena, zapewne po to, żeby film dostał niższą kategorie wiekową, co z kolei sugeruje, wiadomo co.
Film nie jest spektakularną porażką roku, tylko jest nim sam Peter Jackson, który tak dał się podporządkować producentom, czy tam wytwórni.

ocenił(a) film na 3
tomekd

Zgadzam się z tobą w zupełności, szkoda Petera Jacksona

ocenił(a) film na 3
szamix

Ogólnie "Nostalgia anioła nie miała jeszcze swojej premiery w Polsce, ale tak dla ciekawości chciałbym przytoczyć kilka fragmentów recenzji z amerykańskich gazet:

Variety:
“Zamiłowanie Petera Jacksona do ozdobnych efektów specjalnych śmiertelnie rani ten film..."
“Jackson rujnuje dobrą pracę solidnej obsady boskimi przywołaniami, które poważnie zakłócają emocjonalne relacje pomiędzy bohaterami..."
"Wraz z rozwojem akcji staje się jasne, że aktorzy mają do zagrania coraz mniej solidnych scen; dowiadujemy się też o nich znacznie więcej na początku filmu niż pod jego koniec..."

The Hollywood Reporter:
“Peter Jackson przekształca zadziwiającą, unikalną powieść Alice Sebold o następstwach pewnego strasznego morderstwa w historię, która znacznie bardziej skupiona jest na winie i karze..."
“Zmiany są tak znaczące, że film z pewnością lepiej odbiorą te osoby, które nie czytały książki..."

Screen Daily:
"Oczekiwana z ogromnym zainteresowaniem filmowa wersja bestsellerowej powieści Alice Sebold czasem cieszy oko wspaniałą realizacją, a czasem wywołuje frustrację bardzo nierównym poziomem..."
“Jacksonowi nie do końca udaje się zachować płynny rytm niektórych fragmentów, choć jest kilka sekwencji i artystycznych decyzji rzeczywiście trafionych w dziesiątkę...

szamix

Na rottentomatoes (a należę do ludzi, którym bliżej do opinii krytyków)
film ma fatalną średnią 37%, więc nie ma się raczej czym podniecać. Filmu
nie widziałem ale z recenzji wychodzi niestety obraz sentymentalnego i
niespójnego gniota. Szkoda, bo potencjał był ogromny.

szamix

Stary ja ciebie nie rozumiem.
Chciales poogladac ten film zeby zobaczyc super efekty czy bestialski gwalt na nieletniej?
Nie...no z tym to przegiales.

naserkiciu

Ja tego filmu zdecydowanie nie oglądałam dla efektów, a nawet jeśli, to nie są one jakieś oszałamiające. Nudziłam się na nich strasznie.

szamix

Śmieszy mnie to zdanie... "Miał to być jedyny film który mógł się równać z "Avatarem" pod względem efektów specjalnych..." Co jak co, ale o tym że Avatar dostanie Oscara za efekty specjalne było wiadomo od czasu, gdy pojawiła się pierwsza informacja o filmie. Fakt, efekty w "Nostalgii Anioła" są solidne, co w połączeniu z artystyczną wizją tworzy na prawdę ładną scenografię, lecz "Avatar" pozostaje poza zasięgiem innych filmów.Na dzień dzisiejszy dzieło Camerona jest niedoścignione i tyle w temacie efektów. Jeżeli zaś chodzi o sam film Jacksona, to bardzo mi się podobał, jest to opinia osoby, która z książką nie miała nigdy styczności, więc tych co nie czytali zachęcam do obejrzenia, tych co mają ją już za sobą RÓWNIEŻ :)

ocenił(a) film na 2
szamix

Uderza mnie w podejściu do tego filmu jedna rzecz. Pozwalamy sobie na to, żeby ARTYSTYCZNOŚCIĄ tłumaczyć zwyczajnie słaby film. Szkoda, że tak wypadła "Nostalgia anioła", bo temat na film jest bardzo dobry. Ładne efekty specjalne są szalenie manierystyczne, pompatyczne zdania sztuczne, a piękne widoki pozornie pogłębiają film.

Ktoś wspomniał tutaj o refleksji, którą dostarcza film. Niestety po obejrzeniu go, poczułem się jak ktoś, komu zabrano coś ważnego. Zostałem potraktowany jak widz, który nie rozumie, po co przez półtorej godziny oglądał film. Reżyser podał mi wszystko a tacy. Cała przyjemność z rozmyślania i wyciągania sensu z obrazu została zniszczona wyniosłymi i ważnymi słowami bohaterki na końcu filmu. Pytam więc, czy to my mamy myśleć, czy pozwolić żeby ekran myślał za nas?

Film nie jest zły,ale nie jest też znakomity. Jest niestety zbyt prosty, zbyt przeciętny. Podzielę opinię któregoś z poprzedników. Do momentu kiedy dziewczyna trafia do bunkra jest dobrze, ciekawie. Potem robi się już coraz nudniej.

Dużym plusem "Nostalgii anioła" są aktorzy, a w szczególności Tucci. Film wygląda ładnie. I tylko taki jest, ładny i nic więcej.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
mr_Face

Dopiero skonczylem ogladac. Podobal mi sie , oczywiscie nie mialem stycznosci z ksiazka ale znacie jakies adaptacje lepsze od ksiazki? Ja moge wymienic tylko jedna , a mysle ze jestem dosc obyty w filmach :P Film ma solidna obsade , ladnie dobrana muzyka , sa momenty ktore sciskaja serce no i tyle :-) Bardzo wporzadku choc nie rewelacyjnie :)
To tak odemnie , pewnie zaraz zostane skarcony przez krytykow kina ktorzy wytkna mi wszystko a do tego zownuja tym ze wymienia kilkadziesiat adaptacji lepszych od ksiazki , ale whatever :-) Film mi sie podobal i zachecam do ogladania kazdego kto nie mial stycznosci z ksiazka :P Bah! dzieki temu filmowi nawet przeczytam ta ksiazke :D a wtedy zmienie strone i bede mowil ze film byl slaby podlog ksiazki :-D hey! Ide sie szykowac na studniowke , baju ;)

ocenił(a) film na 8
szamix

Po co komu scena gwałtu? Wszyscy wiedzą co się stało, więc była ona niepotrzebna. SPOILER: scena śmierci mordercy bardzo naciągana, ale chyba wszyscy widzowie tylko czekali żeby mu się coś stało. Trzymanie ciała w sejfie też naciągane. Pomimo tego film mi się bardzo podobał.

ocenił(a) film na 6
michi468

Po co scena gwałtu? A no po to, żeby zaszokować widza, wzbudzić jakieś emocje, bez tej sceny film jest po prostu taki płytki i banalny, taka radosna historyjka z happy endem.

ocenił(a) film na 10
tomekd

Specjalnie dla ciebie nakręca film złożony tylko ze scen brutalnych gwałtów... Na pewno wzbudzi to w tobie uczucia i nie tylko...

ocenił(a) film na 3
michi468

Podobał ci się film, o.k, twoje zdanie które szanuje, ale nie zgodze się z tobą, że wszyscy wiedzieli, że Susie została zgwałcona, ponieważ w filmie nie ma o tym mowy, a można się tego dowiedzieć jedynie z opisu, tak naprawde gdyby nie opis to też byś niewiedział, że coś takiego miało miejsce

ocenił(a) film na 6
szamix

Użytkowniku trecking, jeśli nie masz nic konkretnego do powiedzenia, to po prostu tego nie rób. Książkowa scena morderstwa, dałaby widzowi takiego kopa w ryj, że dalszy odbiór filmu byłby o wiele bardziej emocjonalny. Ciekawe czy Peter Jackson wytłumaczył się dlaczego nie umieścił tej sceny w filmie.

michi468

Wszyscy, którzy czytali książkę. O tym, że została zgwałcona, dowiedziałam się dopiero z tego forum.

ocenił(a) film na 6
Binula

Pamietam trailery jakie ogladalem ok.rok temu, komentarze i opisy wskazywaly na to iz bedzie to brutalny i niezwykly film.a tu kibel!! wszystko bylo do przewidzenia, powiedzialbym ze to bajka,fabula prosta,duzo zbednych i bezsensownych scen.Zawiodlem sie, ale mimo wszystko film( albo raczej bajka)sredniak.

ocenił(a) film na 9
szamix

mam pytanie do tych którzy czytali książkę - czy ktoś może studiował/studiuje filologię angielską bądź lingwistykę, chce zarobić i ma trochę czasu dzisiaj? Błagam o pomoc!!