Nostalgia anioła
The Lovely Bones
2009
powrót do forum filmu Nostalgia anioła 
ocenił(a) film na 4
Gniotem może bym ten film nie nazwał ale fakt faktem po Jacksonie spodziewałem się czegoś dużo lepszego a przynajmniej bardziej doszlifowanego. Jako fan twórczości P.Jacksona czekałem na ten film z niecierpiętliwością od dłuższego czasu, byłem na premierze w Londynie a później obejrzałem obraz w spokoju sam . I niestety lekko się zawiodłem. Najbardziej irytującą sprawą były najeżone nieścisłościami i absurdami sceny takie jak : ,, toczenie przez zabójcę sejfu z ciałem ofiary przez pół placu " ,, ucieczka matki na saksy ?? , why??" , ,, nieudolność policji " itp. Pozatym cały seans towarzyszyło mi specyficzne uczucie ,, Deja Vu" Dlaczego ? Otóż znam już taką historię - ,, Między niebem a piekłem" z R. Willansem jest zrobiony w identyczny deseń , z podobną muzyką , wyobrażeniem nieba , atmosferą i zdecydowanie lepszą grą aktorską . Całość powodowała że ,, Nostalgia " traciła z każdą minutą swoją oryginalność i stawała się nużąca ... Przerost formy nad treścią Panie Jackson !
Plusy :
+ piękne zdjęcia i montaż
+ muzyka
+ efekty ( choć nie było ich zbyt wiele )
Moja ocena : 6,5/ 10
Cóż. Ja również się zawiodłam. Powieść dobra, zwiastun filmu świetny, lecz niestety sam film rozczarowuje. Jackson mówił w wywiadach, że podchodzi do książki "po swojemu", co w zasadzie jest naturalne w przypadku adaptacji. Lecz seleksji wątków dokonał nieudolnie, co sprawia, że fabuła wydaje się być poszatkowana, niespójna i bardzo statyczna. Matka uciekła-to fakt. Wydaje mi się jednak, że za słabo zaznaczono jej osamotnienie (w powieści miała romans z policjantem, wszystko by ukoić żal). Dziwi mnie, że pominięto kwestię gwałtu. Nie musiano przecież tego pokazywać, ale dla całej historii jest to dość istotne (dla autorki powieści również). No i w końcu Susie dużo przeszła, a nawet po śmierci zaserowano jej koszmarne i krwawe wizje. Po co? Dziwi to tym bardziej, że mimo tych mrocznych wstawek, film wydaje się być zbyt ckliwy i pretensjonalny. Nie podobał mi się i nic na to nie poradzę:(