tyle było zdań podzielonych o tym filmie,że postanowiłam sama się przekonać czy jest równie piękny czy równie kiepski. Mnie film baaardzo się podobał,choć dziwnie miałam wrażenie,że oglądam go drugi raz. Mój brat zginął w wypadku gdy miał 9 lat.....teraz zastanawiam się, czy głos wołający mnie co jakiś czas brzmiący identycznie jak Jego to ON?? Czy odszedł od razu,czy "żył" dalej wśród nas,czy patrzył na naszą rozpacz,czy patrzył na człowieka,który Go zabił......
Film naprawdę poruszający,uważam że dobrze że nie ma tej drastyczniej sceny morderstwa Suzi,o której mówicie (nie czytałam książki),dzięki temu skupiamy się na egzystencji duszy już po tamtej stronie,tym co ona przeżywa,co widzi i jej rozsterkach....pomimo,że już powinna być spokojna......