Ckliwy gniot. Jednym z ciekawszych momentów jest genialny utwór "Song To The Siren" w wykonaniu Elizabeth Frazer. Wszystkim zawiedzionym polecam ten sam kawałek w obrazie D. Lyncha "Lost Highway".
Bardzo nierówny film. Niby artystycznie wszystko ok ale momentami nudny i ckliwy. Końcówka mnie rozczarowała. Ta sztuczność w zachowaniu bohaterów... 6/10 . Jak ktoś lubi takie filmy to polecam INK. Dla mnie o wiele lepszy.