Ujmę to tak- jeżeli w życiu nie spotkała Cię tragiedia podobna do tej, pokazanej w filmie, to rzeczywiście, mogłaś się wynudzić. Mnie się film bardzo podobał, wzbudził wiele emocji, a przede wszystkim [zgodnie z opisem dystrybutora], dał nadzieję.

przepraszam ogromnie za pisanie w formie żeńskiej :) Nie zauważyłam końcówek 'em'. Przepraszam :)

Krytycy film "zjechali" od góry do dołu. To, że jest wzrusza może oznaczać,
że po prostu jest sentymentalnym gniotem, nie musi od razu być dobrym
dziełem. Akurat wywołanie prostego wzruszenia nie jest trudne i udaje się
nawet tandetnym "czwartkowym" TVN-owskim dramatom.
I z Twojej sugestii wynika, że trzeba przeżyć gwałt i morderstwo własnej
córki, by ten film zrozumieć. To nieco ograniczony target, nie sądzisz?

"To, że jest wzrusza" - powinno być: "To, że wzrusza"
Po prostu zaciąłem się pomiędzy "To, że wzrusza" i "To, że jest
wzruszający"

Nie napisałam, że tak jest, a że może tak być. A to różnica:) Możliwe, że jest to dość ograniczone podjeście do sprawy, nie przeczę. Jednak zazwyczaj tak jest, nie tylko jeśli chodzi o morderstwo, ale ogólnie, o przeżycia których się w życiu doświadczyło, że to co nas kiedyś spotkało i co zobaczymy na ekranie, bardziej nas dotyka. To moje subiektywne zdanie :)

Uwaga wielki badziew???
W sumie nie powinien dziwic Twoj komentarz skoro Transformers:Zemsta upadlych byl dla Ciebie arcydzielem! (10/10)???bez komentarza!!

skoro sam temat jest dla ciebie nie warty uwagi, filmy tego typu sa beee, po co ogladales?? azeby sie umocnic w swej opini??
film nie dla kazdej widowni jak widac...

UWAGA JESLI LUBISZ BIJATYKI, GLUPAWE TEKSTY, PROSTY FILM, EFEKTY SPECJALNE, WIELKIE WYBUCHY, to nie ogladaj tego !!! po co masz zanizac ocene,,, tak malo juz takich filmow sklaniajacych do refleksji,


z drugiej strony podobalo mi sie jak zostalo przedstawione zycie po smierci, piekna grafika :)

Niestety bardzo słaby film. Właściwie poza ciekawą wizją ukazania nieba i efektami, które zostały użyte do tego celu nie mogę znaleźć nic więcej na korzyść tej produkcji. Najbardziej rozczarowująca jest historia, którą nam się opowiada. W żaden sposób nie wywarła ona u mnie jakiś większych emocji. Dziewczyna zostaje zamordowana? Szkoda, wielka szkoda, ale co dalej? Dramat rodziny strasznie płytko ukazany, wątek z próbą odnalezienia mordercy mało wciągający. Właściwie na ekranie nie dzieje się nic interesującego oprócz przepięknych scen rozgrywających się w niebie.
Aktorsko również nikt nie zachwyca. Mark Wahlberg nieco lepiej niż zazwyczaj, jednak jego gra ogranicza się do zmarszczenia czoła i tyle. Jako cierpiący ojciec, ogarniętego obsesją odnalezienia mordercy wypada strasznie niewiarygodnie i słabo, bo również i ten wątek nie jest bardziej rozwinięty. Saoirse Ronan jak zwykle urzekająca ale taka już jej uroda, a aktorsko nie wykazała się niczym specjalnym.
Najbardziej zawiodłem się na Jacksonie, który wykreował fascynującą wizję zaświatów, jednak cała reszta strasznie marna. Film jest nijaki i źle wyreżyserowany. Cała fabuła jest płytka i nie wywierająca żadnych emocji na widzu. Właściwie można powiedzieć, że film o niczym.
3/10.

ZGADZAM się w 100% z autorem posta. Szlag mnie trafia przez stracone 2h z mojego życia.

Polecam film "Cela" - dla tych którym podobało się te elementy fantasy
oraz "Things we lost in the fire" - dla tych co chcą się wzruszyć.

Na nostalgię szkoda czasu

jesteście bardzo ograniczeni, dla was tylko mortal kombat i halloween resurection sie pewnie podoba i inne gnioty i to bylby super ;] szkoda mi was jedziecie po filmie

wg. mnie film jest rewelacyjny i sadze ze jeszcze nie dorosliscie do tego filmu i tyle

Dziwni są ludzie, którzy rzucają oskarżeniami, że ktoś lubi jakieś gnioty
jeśli nie podobał mu się dany film. Ja swoje argumenty świadczące o tym, że
film jest słaby przedstawiłem, ale Ty, potrafisz rzucać tylko jakiś wyssane
z palca oskarżenia. Nie dorośliśmy do filmu? Hah, ciekawego do czego tu
trzeba dorastać. Ja potrafię uszanować zdanie innej osoby, że film się jej
podobał, a mi nie. Szkoda, że nie wszyscy tak potrafią.