Mnie też doprowadza do śmiechu, którego nie jestem w stanie opanować, prawdopodobnie słyszanego także u mioch sąsiadów.
Gdyby nie Spike, zapewne nie polubiłabym tak tego filmu. Szczególnie rozczulał mnie motyw jedzenia płatków śniadaniowych w czerwonym stroju nurka. Zabójcze!!! No i te jego koszulki i ogólne rozmemłanie!!!