Hugh Grant i Julia Roberts grali nie olśniewająco, choć nie ma też do czego się przyczepić. Ale szczególną uwagę zwraca współlokator Williama - Spike. Niesamowicie zagrana rola przez Rhysa Ifansa. Jedna z najlepszych komediowych postaci kina. Podnosi poziom tego filmu. Doskonale pasuje (w tej komedii rom.) do siostry Williama. Brawa dla scenarzysty za teksty dla Spike'a.