ok, nie ogarnęłam o co chodzi, ale już nadrobiłam braki i jestem zorientowana w temacie :)
Wystarczy zajrzeć do zakładki "Wypowiedzi", żeby zyskać orientację. To nie takie trudne. A pomaga uniknąć wypisywania niepotrzebnych komentarzy.
^Poucza mnie ktoś,kto przede mną napisał "Rozmowy nawet na filmwebie rozwijają :)" (naprawdę potrzebny komentarz,tyle wniósł do dyskusji,że już o forum w/w nie wspomnę.
Nie o to chodzi, kto poucza, ale czego pouczenie dotyczy, Sam już wiesz, że twoje przeświadczenie (w kwestii mojej aktywności na fw) było nieporozumieniem, więc jednak pouczenie (a może raczej - trzeźwa uwaga) miało sens. Proste.
Zacznijmy od tego,że na forum Pokłosia nic konkretnego do mnie nie napisałeś. Kolejna sprawa to taka,że zdziwiłem się,że zaglądasz też na inne fora niż tylko tam. Nie,nie mam zamiaru śledzić twoich wypowiedzi,niespecjalnie mnie to interesuje,a że zapamiętałem twój nick,to zwróciłem uwagę. Tyle,wszelkie dorabianie bajek mnie nie interesuje.
Moja obecność na "Pokłosiu" jest reakcją - więc wynika z obfitych wpisów innych osób. Więc nie jest wyrazem mojej nadaktywności - jeśli już, to próbą odpowiedzi na wpisy, które uważam za paskudne - z oczywistych, moim zdaniem, względów.
Przebacz, jeśli nie napisałem ci nic konkretnego, ale co ty takiego konkretnego napisałeś mi? Bo nie pamiętam, serio.
Jakie bajki? ;) Sprostowałem tylko twój błędne (bo myliłeś się, prawda?) spostrzeżenie. Które wynikało z dość dziwacznego przeświadczenia, że moja aktywność na jednym forum wyklucza obecność na innych. Konkret, zero bajki.
Nie jest żadną reakcją,ona jest zwykłą parodią i niespecjalnym radzeniem sobie z trollami. Często widywałem tam wpisy osób,które ideologicznie zgadzają się z tym filmem,a po prostu prowokują. To też dziwie się,że wiele osób dało się złapać,ale no cóż...to tylko internet.
Właściwie tyle w tym temacie. Chciałem Ci jedynie uzmysłowić,że na forum Pokłosia potrzeba troszeczkę więcej dystansu,bo tam co się pisze nie ma specjalnie potem przełożenia w rzeczywistości,a z tego co pamiętam też uciekałeś się do niezbyt fair zagrywek,bo Twoje wypowiedzi miały często negatywny ton,ale jak wcześniej pisałem nie będę przeszukiwał wypowiedzi,a po prostu coś mi się się przypomniało,propos aktualnej naszej rozmowy.
Najwyraźniej inaczej rozumiemy termin "parodia". Proponowałbym zajrzeć do słownika ;)
Dziwna teza - bo ci panowie, z którymi rozmawiam ideologicznie z filmem się jednak zdecydowanie nie zgadzają. Nie rozpoznajesz? Cóż... internet... ;)
Ależ miej sobie swój wyrafinowany dystans wobec potoku antysemityzmu, nienawiści, szowinizmu, czy ja ci bronię? I bardzo przepraszam, że "mam negatywny ton" (jak można, naprawdę) wówczas, gdy nie zgadzam się, ze stwierdzeniami, że Żydzi sami są sobie winni, sami siebie spalili w piecach, a tak w ogóle to byli nazistami, a teraz jako neonaziści wypisują na murach Żydzi do gazu!".
Proponowałbym czytać ze zrozumieniem:) Ci panowie z którymi rozmawiasz (chociaż nie wiem czy to można nazwać rozmową) to bardzo często zwolennicy ideologiczni Pokłosia. Po prostu uprawiają zwykły trolling aby prowokować,a nie od dziś wiadomo,że filmweb to skupisko różnej maści prowokatorów,trollów,chamów i prymitywów. Dlatego też Twoja ponad roczna "odsiadka" na Pokłosiu zaskakuje mnie,że jeszcze nie połapałeś się w tym wszystkim..
Wyjaśnij to "zwolennicy ideologiczni Pokłosia" - tak, jak to rozumiesz. Bo chcę mieć jasność, że naprawdę napisałeś to, co mi się zdaje. Czyli głupstwo ;)
Od kiedy to nierozumienie tego,co piszę przez twoją osobę będzie głupstwem?:) Często tak jest,że jeżeli ludzie czegoś nie potrafię zrozumieć,to wtedy nazywają to głupstwem...Czy tak jest i w tym przypadku? :)
Ale może jaśniej - czego niby nie zrozumiałem w twoich wywodach?
Po prostu wyjaśnij, skąd wiesz, że osoby, z którymi dyskutuję na forum filmu są "zwolennikami ideologicznymi Pokłosia"?
"Ci panowie z którymi rozmawiasz (chociaż nie wiem czy to można nazwać rozmową) to bardzo często zwolennicy ideologiczni Pokłosia. Po prostu uprawiają zwykły trolling aby prowokować"
Wszystko było zawarte w poprzednim poście. Dałem Ci nawet 2 dni abyś sam doszedł do tego,a tutaj jednak zbyt mocno wierze w umiejętności ludzi.
Bez odbioru,bo nuda.
?
Przecież dalej nie wyjaśniasz, skąd czerpiesz swoją wiedzę (jakoby ci dyskutanci byli "zwolennikami ideologicznymi Pokłosia"). Nie sil się na ironię, bo nie wychodzi. ;)
Przecież to logiczne. Jedna jaki druga strona chce groteskowo ośmieszyć swoich przeciwników w dyskusji. Dlatego też często tematy z wpisami antysemickimi są pisane przez zwolenników ideologicznych Pokłosia. Wpisy te są bardzo charakterystyczne,bo mają na celu jedynie kompromitacje stąd u niektórych wywołują ślinotok i ponad roczną odsiadkę na forum hehe.
Oczywiście są też wpisy ludzi,którzy faktycznie są antysemitami,antypolakami itp.
Dałem Ci tak dużo czasu (kolejny raz) do namysłu,że aż zapomniałem o Tobie :)
Ale jakie "często"? Bo mnie interesują nie jakieś tam i czyjeś tam wpisy ale konkretne wypowiedzi konkretnych osób, z którymi prowadzę dyskusję, nazwę to górnolotnie. I oceniam je jako najprawdopodobniej autentyczne wyrazy poglądów ksenofobicznych i rasistowskich. Nie mam żadnych podstaw aby sądzić inaczej.
Dla jasności: jakąż to "kompromitację" (moją?) miałaby na celu pisanina moich przeciwników? Czy moja "kompromitacja" (osoby, która stara się stawić opór wypowiedziom skrajnym i szowinistycznym) byłaby wyrazem zwycięstwa tych utajonych "zwolenników ideologicznych Pokłosia"? Tej twojej "logiki" nie dostrzegam.