gdyby taka właśnie godzina nie pokazałaby się w prawym dolnym rogu mojego monitora po zdjęciu "full screena" po seansie, nie pomyślałbym o wejściu na tę stronę w celu zostawienia komentarza. jednak tak się stało, w momencie zobaczenia godziny 23:23 przeszły mnie ciarki i pomimo, iż często obojętnie podchodzę do takich zbiegów okoliczności, uznałem to za dosyć ciekawe...
pomyślałem, że warto gdzieś o tym wspomnieć.
prawo piatek Cie nie ominelo jak widze hehe. Dzisiaj robie podejscie do tego filmu i jestem ciekawy zarowno tego, czy udalo sie w ciekawy sposob pzremycic 23 do tego filmu, jak i tego, na ile JC sprawdzil sie w niekomediowej roli.
moja data urodzenia: 1.11.1991. 1+1+1+1+9+9+1 = 23
Przed chwilą zagadał do mnie gościu, który ma ... 23 lata. Sam zaczął rozmawiać o tym filmie...
no to ja powiem tak. oglądałam ten film w sylwestra z koleżankami. nie spałyśmy do godz 7.00 i przez cały ten czas 'prześladowała' ;) nas ta liczba. najpierw były godziny, ale najbardziej zdziwiło mnie to, gdy oglądałyśmy film na youtubie który zatrzymał się w 00:23 s. o godz. 5:18 [ 5+18=23] od tamtego czasu wszędzie widze godz typu:
20:21 [20+2+1=23]
19:04 =23
czy 6:17 .
Akurat weszłam na stronkę tego filmu, w poszukiwaniu czegoś ciekawego do obejrzenia dziś w nocy.. godzina na zegarze - 23: 32 [może 32 to nie 23, ale przecież wystarczy odwrócić..]
wg sygnatury przy poście była wtedy 21:12, so daje 24 :D
swoją drogą, u mnie się schrzanił system, bo urodziłem się 17.04.1993
17 + 4 = 22
1 + 9 + 9 + 3 = 22 -,-
Czytam o niemieckiej wersji tego filmu (oryginał, to jest remake, choć Filmweb chyba nie o tym nie wie ;)
W końcy wchodzę na ten, bo już go widziałem kiedyś.
Czytam ten temat, te wasze zbiegi okoliczności etc., czytam twoje:
"od tamtego czasu wszędzie widze godz typu: 20:21 [20+2+1=23] "
patrzę na zegarek i ... 21:20 czyli [21+2+0=23]
:D
fajnie. Ale i tak nie wierze w inny powód takich sytuacji niż zbieg okoliczności i ograniczoną ilość możliwość i dużą dowolność interpretacji różnych ciągów liczb. Ale przypadek niezły ;)
Film jest niezły, warto zobaczyć jak ludzie wariują z powodów, które dla innych są niczym. Jim poradził sobie naprawdę dobrze, powinien częściej grac takie poważne role.
jak ktoś chce widzieć tą liczbę to ją będzie widział wszędzie...
raz godzine dodajesz 6:17 6+17 a wczesniej 20;21 20 + 2 +1. gdzie tu logika?
Eee, a ja po filmie nie znalazłem 23 w pobliżu i nic mnie nie prześladuje.
W takim razie nie należę do paczki "Super 23"?
Siema, ja skonczylem ogladac film o 15:22
15 + 2 + 2 = 23 :)
Pozdrowki, tak to ja. Film fajny wiec stawiam 4/10
Dziekuje za owage.
immanuel, j. Polski chyba tez opuszczal, skoro dziekuje za "owage"...
ja sie urodzilem 16 07 1986
16+7 = 23
1+9+8 +6 = 24 -1 dla powodzian = 23
Kwestia interpretacji i zawsze bedzie 23
doprawdy, podziwu godna umiejętność dyskusji... Myślałeś/aś kiedyś nad kandydowaniem do polskiego sejmu?
Ja dałem 3/10. Słabizna. Nie wiem czemu go nazywasz głąbem? I tak zawyżył ocenę:)
rozumiem ze film ogladaliscie na dvd?? ja chcialabym go zobaczyc ale w kinie ;/ a tam go jeszcze nie ma ;/
I NIE BEDZIE W KINIE BO DYSTRYBUTOR WYCOFAŁ SIĘ Z PLANU WPROWADZANIA "23" NA EKRANY, FILM U NAS JUZ JEST NA DVD.
czysta matematyka...
jak oglądam jakiś film w telewizji i spoglądam na zegar na wieży to przeważnie jest godzina 22:22...ale wieża troszke szybciej czas mierzy, więc nie wiem czy iść w przerwie reklamowej zrobić sobie coś do picia czy może kiedy przerwa się kończy...
heh... niezle to jest...
ja sie urodzilem 12.03.89
1+2+0+3+8+9=23
no no... az mnie zatkalo...
musze obejrzec ten filmek ;]
nie zapomniales czasem o 19 ?
raczej sie urodziles 12.03.1989
bo inaczej to masz pare setek lat
wiec liczac masz 33 a to ciekawe bo to wiek w ktorym zmarl Jezus
dla pocieszenia powiem zebys obejrzal sobie "PI" i "Element zbrodni" no w ostatecznosci "Harry Angel"
a ja jak skończyłem oglądać film to była godzina 1:38 lol
i jak byście się nieźle natrudzili to biorąc datę tego postu i date premiery filmu i trochę pokombinowali to też wam wyjdzie 23.... bo zawsze wyjdzie.....
a'propos - data Twojego postu to 31.10.2007. 3+1+10+2+7=23 :D
Zgadzam się z przedmówcą. Prawda jest taka, że dwójka i trójka są najmniejszymi liczbami pierwszymi. Sprowadzając każdy dłuższy ciąg liczbowy (bądź ciąg znaków "rozkodowany" do liczb), z bardzo małym wysiłkiem zawsze dojdziemy do tych podstawowych liczb pierwszych.
Nawet odkładając na bok liczby pierwsze (bo wykraczają programowo poza przedszkole :D ), generalnie chodzi o to, że z wszystkiego da się prostymi działaniami matematycznymi doprowadzić do jakiejś kombinacji małych cyfr. Ale na przykład 12 nie byłoby liczbą tak dobrą do tego typu kombinacji, bo jest przesadnie oczywista (jedynka i dwójka) i zbyt mała, żeby łapać większość dat. A 23 matematycznie i estetycznie pasuje jak ulał.
Prosty przykład. Weźmy 36 (liczbę numerów w ruletce). W liczbie tej jest trójka i szóstka. Szóstka jest to trójka pomnożona przez 2. Czyli 36 to tak naprawdę "zakodowana" 23. A teraz dalej: suma liczb ruletki daje 666. OMG, "number of the beast". 2 podzielone przez 3 daje 0,666 (to było wspomniane w filmie, żeby nie było, że sam na to wpadłem :D )... Ratuj się kto może! 23 rządzi światem i sprowadzi na nas zagładę! :D
Film jest super. Prawo piątek mnie też nie omineło dziś jest 03.11.2007 3+11=14+2=16+7=23! Poszukam więcej liczby 23 w moim życiu codziennym to bardzo ciekawe wg. mnie taka zbieżność okoliczności.
Tez sie z wami zgadzam, byl odlotowy, a za razem przez caly czas trzymal w napieciu. Mowiac o liczbie 23, czytalem na kilku stronach o tej liczbie i ze wszystkich liczb najczesciej ja spotykamy w zyciu codziennym. Zapewne doszukiwaliscie sie tych liczb, a bohaterowi sama sie ukazywala. Sam tez zaczalem zwracac uwage na te liczbe i zeczywiscie czesto ja spotykam (niekiedy mnie to przeraza :P).
No i te 2/3=0,666 słucham metalu więc w moim życiu jest dość dużo tej liczby kolejna ciekawostka ;)
a ja skończyłem oglądać film o 0:42 (0+4+2=6)...nie wyszło..do dupy:(
Poza tym mam 24 lata (a to pech) i zawsze wszędzie widzę szóstki (nad czym ubolewam, bo od kilku lat jestem zakochany w dziewiątce).
;]
A tak serio, to moja luba urodziła się 3.02.1985 (3+2=32 ~ 23) (1985 = 1+9+8+5=23) tego samego dnia co główny bohater:) A w tzw. magię liczb wierzę, bo doświadczyłem tego na własnej skórze. Jednak w mniej spektakularny sposób niż Carrey:P
pozdr
ludzie licza w zlym systemie istnieje tez szestnastkowy
no to mam dla ciebie zla nowine bo
jezeli szestnastkowo 42 to 66 w dziesietnym zabraklo 1 szóstki ?
0:42 to kodowanie w kompie bedziesz mial w szestnastkowym i przeksztalcasz na dziesietny
30-52 - 0
34-50 - 4
32-48 - 2
30+34+32 = 96 to daje 150 (w dziesietnym) 1+5+0 = 6
3+0+3+4+3+2 = F co daje 15 a to 6 hmmmmmmmmmmmm
5+2+5+0+4+8 = 18 szesnastkowo 1+8 ?
= 18 (szestnastkowo) co daje 24 dziesietnie ;D a wiesz ile jest 1+8 ? to uwazaj teraz bo zle patrzysz
jesli zamienisz 24 (szesnastkowo) na system dzisietny to bedzie 36 co daje 3+6 teraz mamy namiar na ?
;)
kolejne jezeli dasz rade...
(szesnastkowo) 52+50+48 = EA a to w dziesietnym ? sam sprawdz...
malo to teraz masz, sam chciales
(dziesietnie) 52+50+28 = 150 co daje szesnastkowo ? 96 jesli 9+6 dostaniesz F a to dziesietnie jest 15 ktore da nam 6 ;O
dalej
przeciez 0:42 to 24:42 ;0 tez ladnie
a to jest 2+4+4+2 12 3 ;P pionowo :D
jezeli 12 z dziesietnego przemienisz na szesnastkowy to da Ci 18 lol 9
(szesnastkowo) 24+42 = 66 ;) jak na poczatku a 66 (dziesietnie) daje 42 szesnastkowo co daje 6 czyli 666
42 (szesnastkowo) to 66 a 24 to 36
no nie ma co szostka i dziewiatka
Ale fajnie tu u was;) usmialam sie jak glupia po komencie Uziel'a -:D
Ja tez wierze w magie liczb;) mnie przez cale zycie przesladuje 3 i jej wielokrotnosci...
a i jeszcze jedno...odkad przecztalam ten watek zaczely przesladowac mnie 27...a to tez wielokrotnosc 3... podliczylam rok swego urodzenia wyszlo 27...podliczylam dzisiejsza date wyszlo 27... eh...
sorki z ta data to pomylka wlasnie doszlo do mnie ze juz jest 11-Listopad a nie 10-Pazdziernik... no. Ale z rokiem urodzenia sie zgadza... :P
Mnie tak samo - 27 - ale odkryłem to tylko dzięki filmowi... Może zacznę od tego, że wczoraj oglądnąłem wreszcie film "Dolores Clairborne" - na podstawie książki Stephena Kinga oczywiście - co miałem zrobić już od dawna. No i od wczoraj naszło mnie na filmy oparte na prozie mistrza powieści grozy. Udałem się więc do drugiego pokoju - gdzie trzymam moją mini-kolekcję płyt DVD z filmami i naszło mnie na "Mgłę". Wróciłem do drugiego pokoju ("komputerowego") i postanowiłem jeszcze raz zobaczyć ile ta "Mgła" trwa itd. No i jakoś te 127 minut wydało mi się w tym momencie za długie - pomyślałem, że zostawię sobie ten film na wieczór a teraz "zajmę" się "Sadystą" - ponieważ "skład" owej płyty DVD przedstawiał się następująco:
1. Mgła / The Mist (2007)
2. Numer 23 / Number 23 (2007)
3. Półmrok / Half Light (2006)
4. Sadysta / Captivity (2007)
5. Turyści, raj utracony / Turistas (2006)
6. XXY (2007)
Oglądnąłem tego "Sadystę" - straszna lipa nawiasem mówiąc:/ - i miałem parę obowiązków takich jak np. zjedzenie kanapek na kolację hehe. Dochodziła godzina 21 i pomyślałem sobie już wcześniej, że już nie będę za wiele kombinował i obejrzę na wieczór coś z tej płyty z filmem "Captivity". Miałem od dawna ochotę na obejrzenie "Półmroku" (jakież było moje zdziwienie, gdy po kilku chwilach oglądania "Przeczucia" powiedziałem do siebie: 'Co jest?! To tu nie gra Demi Moore?!' Okazało się, że oba filmy mają bardzo podobne plakaty i po prostu pomyliły mi się Sandra Bullock z Demi Moore - czy to ta gra w "Przeczuciu czy ta druga) i włożyłem płytę do odtwarzacza. I tu dochodzimy do sedna. Nie mam pojęcia dlaczego, ale dosłownie w ostatniej chwili zmieniłem zamiar i puściłem "Numer 23".
Dzięki krótkim wyliczeniom poczynionym pod wpływem filmu doszedłem do wniosku, że mnie prześladuje liczba 27..
Mam 27 lat...Data mojego urodzenia: 15.11.1981 1+5+1+1+1+9+8+1=27
Obejrzałem film dzisiaj, czyli 27.IV.2009, czego w ogóle miałem nie robić - a drogę przeszedłem dość długą:
Dolores->Stephen King->Mgła->Sadysta->Półmrok->Numer 23
Film skończyłem oglądać o 22:27...
Chyba coś w tym jest, tylko jeszcze za bardzo nie wiem, co ;)
Pozdrawiam wszystkich cieplutko.