że nie dysponowali techniką, efektami specjalnymi, bo mógłby z tego powstać extra film SF. a taka tekturowa scenografia nie przemawia do mnie.
Bogu dziękować , że nie mieli bo wszystko by spierdolili , a świat przyszłości i ten schron , a także pewne rzeczy to tylko symbolika ówczesnego ustroju !!!
tez tak mysle. jak wiadomo nadmiar szkodzi, a mniej czasem znaczy więcej i tak mysle, ze było w przypadku filmu Szulkina. mozliwe, ze inny reżyser spieprzyłby efektami cała historię. A Piotr Szulkin chciał przede wszystkim pokazać analizę ludzkich zachowan w obliczu konca i oczekiwania na nowy początek, a takze pokazac aluzyjnie zastraszenie i manipulację spoleczenstwem w PRL-u. a efekty moglyby przyćmić samą historię, co byloby niewybaczlne, gdyz ona broni się sama bez dwoch zdan. podobnie jak aktorskie kreacje, nawet epizody i epizodziki. Rewelacja!
wsadź se efekty specjalne downie głeboko w dupę i zamiaszaj ...
Film jest niepowtarzalny tak jak jego klimat ...
A ten cokry down musi mieć z 14 lat , puśc se niedorozwoju ciężkiego stopnia matrixa z 100 raz i sie odpierdol od tego filmu albo nakręć sam ...
Też uważam, że ten film ma niepowtarzalny klimat, którego brakuje wielu współczesnym produkcjom. Efekty specjalne mogłyby go popsuć. Nie znaczy to jednak, że każdy kto ma inne zdanie to "down". Troszkę Cię kolego poniosło. Niestety, jeśli ktoś sprawia tu wrażenie czternastolatka, to jesteś to ty.
Dokładnie. Mi też ten film się podobał taki jaki jest, ale można mieć inne zdanie i pewne zastrzeżenia.
Denny pomyśl następnym razem zanim zareagujesz w tak prymitywny i wulgarny sposób.
strasznie mi się podobały te neony wszedzie... a burdel mi przypominał klimatem FF7 :)
Szulkin umiał , przedstawić fantastyke , nawet błahymi dekoracjami [przypomnijmy sobie chociaż rakietę z Ga-Ga] ,ale wyszło mu to świetnie , i żadne efekty specjalne nie zastąpiłyby tego klimatu O-bi,O-ba , który zmusza nas do myślenia że akcja dzieje się na statku kosmicznym.
Ja nie mam zastrzeżeń, co do sposobu zrobienia filmu. W pierwszej chwili, "polski wygląd" filmu trochę mi nie pasował, ale po chwili się przyzwyczaiłem, a jak się wciągnąłem to zupełnie przestałem na to zwracać uwagę, a raczej przyjąłem wygląd filmu, za rzecz konieczną i naturalną. Klimat uzyskany pięknie.
Nie za specjalnie widzę sens wsadzania tu jakiejś ekstra techniki, po prostu nie ma gdzie. To nie jest jeden z tych filmó, gdzie latają statki kosmiczne, etc. tylko akcja dzieje, się w względnie (podkreślam to słowo) normalnych warunkach.