Powoli zaczynam miec dosc tego powielanego caly czas amerykanskiego humoru. Gagi w tym obrazie sa tak malo oryginalne, ze nie smiesza. Zastanawiam sie czemu tworcy komedii z USA (prawie) zawsze preferuja oblesne zarty zwiazane z sexem, czy tez jakims uposledzeniem badz schorzeniem... Film ten mozna sobie darowac... jak juz ma sie ochote na tepa komedie to lepiej wlaczyc "American Pie".
Nie wiem czego sie spodziewales [patrzac na tytol] - ambitnej komedii dla superinteligentow z dowcipami np o wzorach z fizyki kwantowej ??? plizzz ...
Komedie sa dla smiechu a nie do rozmyslen
Spodziewalem sie chociazby czegos w stylu "Anger Management". Zwroc uwage na to, iz to amerykanska komedia z tak nielubianym przez wszystkich Adamem Sandlerem (nie wiem co ludzie od niego chca), a jednak jest wiele naprawde swietnych, nietepych zartow, wymagajacych nawet lekkiego poruszenia mozgu. A po tytule nigdy sie niczego nie spodziewam, bo wiem ze te sa bardzo mylne (znajac jeszcze polskich tlumaczy...).