piękna muzyka i sam Paryż, dla mnie trochę nietrafny wybór głównego bohatera, jakoś nie
przepadam za Owenem, za to oczarowała mnie Marion Cotillard - piękna! Momentami trochę film
był nudnawy, ale kocham Wodd'iego Allena, więc musiałam ten film obejrzeć. Jak dla mnie film
opowiada o poszukiwaniu miłości oraz o każdym pokoleniu, które czuję się zagubione w swej
epoce i poszukuję wzorców z dawnych lat.