Moje myśli krążą wokół "The Fountain", "Jacob's Ladder", "The Machinist", "Stay"... Jednak myślę, że najbliżej mu do "The Fountain" Aronofsky'ego. Niesamowita wrażliwość głównych postaci oraz klimat, w jakim utrzymane są te obrazy - po obejrzeniu obu filmów czułem się doskonale wypełniony całą gamą uczuć.
Rzecz niesamowita według mnie...