kolejny film o niczym, z tą różnicą że z bardzo dobrym aktorem....poza akcją - czyli sekwencją kolejnych zdarzeń wokół przenosin w przyszłośc głównego bohatera (czy też zwykłych wyobrażeń jego chorego umysłu bo tak też można to interpretować) i związaną z tym "zagadką" dotyczącą przyczyn jego śmierci nie ma w tym filmie żadnych innych wątków.. gdyby ta "akcja" trzymała chociaż w minimalnym napięciu były jakieś niespodziewane zwroty jszcze można byłoby uznac, że jest to całkiem poprawnie zrobiony film akcji.. ale niestety nie..wieje nudą straszliwą..i dodatkowo jeszcze ten ckliwy wątek "nawracania" przez Brody'ego matki dziewczyny na dobra drogę...film jest płytki bo nie zagłębia się ani w psychologie bohaterów, ani żąden inny wątek, a możliwości jest soro np: dlaczego ten doktor stosuje takie a nie inne metody leczenia?, może to wynika z jego doświadczen życiowych? jaka jest reakcja personelu na takie działanie dlaczego nikt nie stara się go powstrzymać? są jakieś słąbe spreciwy ale w pewnym momecie ustają i wszyscy wiedzą co się dzieje i po cichu to akceptuja..dlaczego boja sie go? może uważają ze zabójcy policjanta należys ie takie traktowanie?..możliwości pogłębienia tej historyjki jest sporo ale reżyser nie miał takiej ambicji..zostaje tylko bardzo nudny film akcji..Brody jest świetnym aktorem ale wyraźnie było widać że zwyczajnie nie pasuje do takiego typu filmów