Winona
Jakby na to nie patrzeć, Ripley latek ma już sporo.. Dwieście? Trzysta?

Jednak "Obcy" bez Ripley?

Nieeeeeee.........

Z całym szacunkiem dla kleptomanki :D

Zabic Ripley
"Obcy" bez Ripley!!! Jak najbardziej bez niej, i bez kogolwiek z dawnej obsady!!! Najlepsza postac (Hicksa granego przez Michaela Biehna) i tak juz usmiercili wiec reszte tez moga :P
Ta saga sie "zmieczyla" miedzy innymi dlatego, ze Ripley zna juz obcych do glebi i w przekroju, wiec mamy weteran vs weteran. Poza tym koniecznosc przenoszenia bohaterki z jednej do drugiej czesci w pewien sposob narzuca scenariusz.
Zabic Ripley!!! Po raz drugi i ostatni :P

już raz ją zabili, i widzisz, co się stało?
Czy jednak nie uważasz, że bez Ripley seria o Obcych straciłaby pewne spoiwo? Zostałyby już zwykłe stwory, syczące kwasem, z ostrymi kłapaczami. Ripley była ważna. Była ludzkim elementem i łącznikiem wszystkich części.

negative
To "spoiwo" zamiast poskladac, usztywnilo serie. Jak dla mnie, popelniasz dokladnie ten sam blad, co scenarzysci. Zapominasz, ze to nie Ripley ale pewien bezimienny xenomorf jest glownym bohaterem cyklu. A przynajmniej powinien byc....
A Ripley aktualnie juz nie jest ludzkim elementem. Jest polludzka, czyli mniej wiecej tak samo jak to cos, co wylecialo przez okno i zostawilo w statku tylko tyle siebie, ile potrzebne bylo na zalatanie szyby....

DSC
Twoje dość sceptyczne podejście nie jest pozbawione podstaw. Boję się, że piątka mogłaby nie być tak ciekawa jak generalnie części poprzednie, dlatego szukam jakiegoś nowego elementu.

Ripley była we wszystkich częściach, i gdyby w następnej jej zabrakło, film zmieniłby nieco charakter. Byłby trudniej przyjmowany przez widownię, i twórcy musieliby się rzeczywiście postarać, żeby jakimś elementem Ripley zastąpić..

BSC
...a kto potrafilby to zrobic, to juz ustalilismy.

Tak w ogole, luknij sobie na moj wpis na gorze. Moze dasz sie przekonac, ze Alien: Ressurection taki dobry jednak nie byl...


Na rozladowanie napiecia :P : Moj kumpel mowi, ze Ripley to mogla by sie w koncu z kims chajtnac a nie sypia z Obcymi na okraglo :D

pozdrowienia dla kumpla :P
Luknęłam w górę, parę razy się roześmiałam (po zakończeniu roku dobrze rozładować napięcie). Masz dar :) Pozwolisz, że ustosunkuję się nieco później, jak będę miała więcej czasu.

Już teraz jednak ci powiem, że stronniczy jesteś - "szukałem również pozytywnych fragmentów" - to propaganda!!!

Ten kumpel to ten od naklejki? :P Czyli nie zgadza się z tobą, że Ripley trzeba wrzucić w jakiś gotujący się stop metalu? No, więc wreszcie mam jednego stronnika! :D

To JA mam nowego sojusznika !! :D
Jaki tam dar - odpowiadam skromnie :D
A "propaganda" to zle okreslenie. Ja najzwyczajniej w swiecie silnie bronie swojego stanowiska. I naprawde podzielilem kartke na pol - dobre rzeczy/zle rzeczy. I z prawej zdecydowanie bylo wiecej. Tak to wygladalo.
Kumpel byl inny. I nie ma nic przeciwko wrzuceniu Ripley do czegokolwiek, co by zabilo szybko i skutecznie :)))

A teraz wiadomosc dnia. Cytuje za gazeta Fantasy Click!:
"W niedawnym wywiadzie dla kanadyjskiej gazety Edmonton Sun rezyser James Cameron nie wykluczyl mozliwosci nakrecenia piatej czesci filmu Obcy. Wedlug rezysera, gdyby taki film powstal, powinien byc naprawde przerazajacy i mroczny. Cameron powiedzial, ze najlepiej byloby, gdyby nowy film wrocil do korzeni serii, kiedy liczyl sie nastroj opowiesci i groza nieznanego a nie 150 mln dolarow wlozone w produkcje i koniecznosc otrzymania znaczka >>dozwolone od 13 lat<<."

Jak sama widzisz, jeszcze jedna osoba podziela moje zdanie co do naiwnosci Alien: Resurection. Sam James Cameron :)))
To chyba silny sojusznik?

:-P
E tam. Cameron to komercjusz. Nie mógł na trzeźwo powiedzieć czegoś takiego.. chyba że miał na myśli to, że dwie pierwsze części były najlepsze.. swoje trzeba chwalić..

Czy on chce sam na krącić piątą część? Myślałam, że teraz się produkcją raczej zajmuje?..

rizponz
Wiesz tyle co ja. Zacytowalem calosc tekstu. A co do komercji - czworka to jej idealny przyklad :D

Zreszta, co do Camerona - osobiscie nie bede umiejszac rangi filmow takich jak "Terminator" czy "Aliens" ,ale jesli chcesz go nazywac komercjuszem - wolna reka :P

jimmy
Z całym szacunkiem dla pana Camerona. Ale moim zdaniem przecenia znaczenie efektów specjalnych.

no coz...
Dobre efekty tez lubie poogladac. Wczoraj np. bylem se X-Mena 2 obejrzec i mimo banalnej fabuly nie narzekam. Niektore sceny walk wciskaly w oparcie. Z tym, ze np. SAME efekty nie leza mi w takich seriach jak Obcy - i Cameronowi chyba tez. A ze lubi fajerwerki graficzne... tez mi sie czasem marzy moc wydac 100 mln $ w miesiac i jeszcze dostac za to zaplate :D

trochę tak
Jasne. Efekty ważne. Ale niech nie przesłaniają fabuły, bo wtedy film jest rozrywką - i tylko rozrywką. Dla mnie to za mało. W filmie musi być coś jeszcze oprócz fajnych scen walk, fajnych wybuchów czy fajnych urwanych głów.

Ten, tego...
Ej, kogo ty ze mnie robisz!? "Fajnych urwanych glow"!? To zabrzmialo prawie jak wbita. Oczywiscie, ze nie uznam filmu za wybitny, tylko dlatego ze mial fajne efekty. Przyjrzyj sie spisowi "moich ulubionych", to sama zobaczysz.
Ale (chyba nie oczekiwalas, ze obejdzie sie bez "ale" :D ), jak sama piszesz, film jest wtedy rozrywka. Nic nie wnosi, ale na dwie godziny pozwala sie rozluznic. Juz to kiedys omawialismy przy okazji innego tytulu, wiec w dwoch zdaniach: Nie wszystkie filmy sa dzielami sztuki i nie wszystkie powinne. Film nie zawsze musi niesc cos glebszego poza zabawa, jesli ta zabawa jest na poziomie.

Jak dla mnie, "X2" pewien poziom trzymal. Poza tym, efekty nie byly jedynym powodem, dla ktorego film mi sie nawet podobal. Drugim jest kilkadziesiat komiksow "X-Mena", lezace na honorowym miejscu w moim biurku, w tym wydania amerykanskie i austriackie :P Mam niemal wszystkie polskie numery i naprawde lubilem toto czytac. Stad na film sie bez wahania wybralem - i nie zaluje.

No, a Twoje zdanie na temat efektow/fabuly - w przypadku Obcego V - pokrywa sie w pelni ze zdaniem moim i Camerona. Wiec nie wiem, czemu narzekasz :)))

To ja mialem byc DSC, a ostatnio Ty na okraglo krytykujesz ;P

Cameron!
Okay. Więc niech "Obcy V" będzie fajną dwugodzinną zabawą na poziomie. Zobaczymy, co powiesz ;)

Sądzę, że ten drugi powód, który podałeś w przypadku "X2" miał mimo wszystko decydujące znaczenie :) Nie wiedziałam, że jesteś takim pasjonatem, zaskakujesz mnie.. Prawdziwi kolekcjonerzy są na wymarciu :) .. to znaczy.. hmm.. :(

Cameron LUBI, jak dużo wybucha, dużo efektownie ląduje na dnie oceanu (czasami są tam kosmici), na dnie płynnego stopu jakiegoś żelastwa.. Co nie znaczy, że czasami to nie jest fajne - czasami jest to bardzo fajna rozrywka. Dwugodzinna.

Tylko co w takim razie Cameron robił na "Solaris"?

A-V
"Obcy V" niech bedzie na poziomie "Obcego I" albo "Obcego II" - czego nam i sobie zyczy pan Cameron James :))

X2 - no jasne, ze drugi powod byl istotniejszy. Nawet nie probowalem sugerowac, ze jest inaczej. Pasjonat, coz - Ty jeszcze nie wiesz, ile ja mam INNYCH komiksow :)))))))

"Solaris", Cameron - eee... sugerujesz, ze musze przeczytac, zeby zrozumiec, czy jak?

Solaris
No więc czekam na "Obcego V". Niech jeszcze wymyślą jakiś ciekawy tytuł.. "Obcy Rewolucje" czy jakoś tak. Niektóre sequele potrafią się obronić :D (mam nadzieję, ale wszystko na to wskazuje).

O "Solaris" wspomniałam w tym względzie, że Cameron był producentem, a jest to przykład filmu prawie całkowicie pozbawionego efektów specjalnych. Cameron się musiał cholernie nudzić.

aaaaa!
"Obcy - decydujace starcie II" :)))))))))))))))))))))))))

Ja tam nie wiem, jakie sa koligacje miedzy Cameronem a Solaris. Nie chce wnikac :) Wiem za to, ze ponoc nie nudzil sie na "Avalonie" a jest to przyklad filmu calkowicie pozbawionego wszystkiego ;))))))
Zreszta, ja nie wnikam w jego gusta i upodobania. Niech po prostu ten piaty alien bedzie zrobiony przyzwoicie, a zlego slowa na JC nie powiem :)))))))

Kiedy sie wreszcie ustosunkujesz do mojego "krotko i tresciwie". Czekam z niecierpliwoscia :D

Ponaglenie
Hej, hej, hej. Od dawna juz mam cos obiecane. Czy musze przypominac? "Krotko i tresciwie" - prawie na poczatku listy. Ktos mial sie chyba ustosunkowac... Hmm? Chcialas inne forum wybierac, a tu mamy sprawe niedokonczona.

:)))))))))))))))))))

Ponaglenie
Hej, hej, hej. Od dawna juz mam cos obiecane. Czy musze przypominac? "Krotko i tresciwie" - prawie na poczatku listy. Ktos mial sie chyba ustosunkowac... Hmm? Chcialas inne forum wybierac, a tu mamy sprawe niedokonczona.

:)))))))))))))))))))

SPOKO!!!!
Co za niezwykle błyskotliwa dyskusja! A tak przy okazji, co ma Solaris do Obcego? Nie chce być upierdliwy, ale dostrzegam tu pewien kontrast. W każdym razie co do wcześniejszych spraw, jestem z tobą pjotrus.

_<*^(@,@)^*>_
Co ma *Solaris* do *Obcego*, pisałam. Proszę zerknąć wyżej.

Dziemkuje, dziemkuje badzo
Gwiazda juz sie wypowiedziala w kwestii "Solaris" - dodam wiec tylko, ze nie jestem do konca pewien, jak odebrac Twoje stwierdzenie odn. blyskotliwosci dyskusji. Zostane przy wygodniejszej dla mnie wersji, ze to komplement :)) Tak wiec dziekuje. Dziekuje tez za poparcie :)